I potencjał ten został dostrzeżony przez Google, gdyż firma ta przejęła wspomniany start-up. Nie wiemy jednak, na jaką kwotę opiewa transakcja oraz na jakich warunkach Flutter przechodzi pod skrzydła giganta z Mountain View.
Do czego Google może wykorzystać taką technologię? Pierwsze myśli przywodzą mi na myśl obsługę Androida za pomocą sugestywnych gestów. W końcu praktycznie każdy smartfon czy też tablet posiada przednią kamerkę do videorozmów. A jakby tak wykorzystać ją do sterowania aplikacjami (podobne rozwiązania posiadają najnowsze smartfony od Samsunga)?
Niezależnie od tego, do czego Google zdecyduje się wykorzystać możliwości Fluttera, start-up będzie mógł się spokojnie rozwijać pod skrzydłami giganta. Pozbyto się bowiem najważniejszego problemu – sposobu monetyzacji tej aplikacji.
Źródło: Flutter