Netflix się nie poddaje. Walka z dzieleniem kont nabiera tempa

Piotr MalinowskiSkomentuj
Netflix się nie poddaje. Walka z dzieleniem kont nabiera tempa

Netflix zdaje się być pewny swojej rynkowej pozycji, gdyż właśnie poinformował o rozpoczęciu walki z dzieleniem kont w państwie zapewniającym mu najwięcej wpływów. Okazuje się, że już niedługo subskrybenci zamieszkujący Stany Zjednoczone będą mieli utrudnione zadanie jeśli chodzi o korzystanie z platformy poza głównym gospodarstwem domowym. Nie da się więc wykluczyć, iż głównym celem koncernu jest globalna eliminacja popularnego zjawiska.

Netflix kontynuuje ofensywę jeśli chodzi o współdzielenie kont

Współdzielenie kont to temat, który jest wałkowany od co najmniej kilku lat. Nie od dziś wiadomo, iż mnóstwo użytkowników udostępnia login/hasło swoim znajomym po to, by płacić sporo mniej za dostęp do Netflixa – jest to bowiem obecnie najdroższa platforma streamingowa na rynku i część osób nie wyobraża sobie przelewania na własną rękę kilkudziesięciu złotych każdego miesiąca. Tajemnicą nie jest też to, że firma traci krocie na tego typu procederze i nieustannie próbuje zachęcić klientów do przestrzegania regulaminu.

Jego zapisy są klarowne – dzielić konto można wyłącznie z ludźmi zamieszkującymi to samo gospodarstwo domowe. Nie tak dawno Netflix wycofał się z pomysłu specjalnych kodów potwierdzających tożsamość, które były przez pewien czas dostępne także na terenie Polski – na razie nie ma mowy o jakichkolwiek ograniczeniach w naszym kraju, co jednak niedługo może ulec zmianie. Wystarczy spojrzeć na Kanadę, Portugalię, Hiszpanię oraz Nową Zelandię, gdzie trwa pilotaż funkcji wymuszającej zakup dodatkowego miejsca na profilu.

Co ciekawe, najnowsze wyniki finansowe zostały uznane jako „zadowalające”. Netflix stwierdził więc, iż walka z dzieleniem kont toczy się pomyślnie, więc dlaczego by nie pójść o krok dalej? Tak też się stało – system płatnych slotów zadebiutował właśnie m.in. na terenie Stanów Zjednoczonych, czyli państwie, gdzie subskrybentów jest najwięcej. Mamy więc do czynienia z dosyć odważnym krokiem, który może wpłynąć na szereg aspektów.

Okazuje się bowiem, iż implementacja podobnej nowości w Kanadzie doprowadziła do przyspieszenia wzrostu przychodów oraz powiększenia liczby aktywnych użytkowników. Tak ma też stać się docelowo w USA, co brzmi dosyć wątpliwie. Warto jednak zaznaczyć, że skala zjawiska współdzielenia kont jest ogromna – korzystanie z „luki” ma dotyczyć około 100 milionów gospodarstw domowych. Dlatego też Netflix planuje rozszerzyć zasięg przeróżnych rozwiązań.

Czy pojawią się one również w Polsce? W przyszłości zapewne tak, choć na razie ich nie ogłoszono, co z pewnością jest dobrą wiadomością dla większości użytkowników. Osobiście zrezygnowałem z Netflixa przez jego cenę – wolę subskrybować HBO Max, SkyShowtime oraz Amazon Prime Video. Zapewne część osób się ze mną zgodzi.

Źródło: Netflix, Android Police

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.