Apple zamyka swój sklep. Powodem są strzelaniny i morderstwa

Piotr MalinowskiSkomentuj
Apple zamyka swój sklep. Powodem są strzelaniny i morderstwa

Jeden z amerykańskich Apple Store został zamknięty z powodu masowych strzelanin, do których doszło na terenie centrum handlowego, gdzie ów sklep się znajdował. Technologiczny gigant ponadto rozesłał do klientów specjalne wiadomości informujące o podjętej decyzji oraz obiecał, iż zapewni niezbędne wsparcie dotychczasowym pracownikom. Taki obrót spraw jest rzecz jasna w pełni zrozumiały w obliczu ostatnich tragicznych wydarzeń. Przyjrzyjmy się temu nieco bliżej.

Apple Store zamknięty z powodu masowych strzelanin

Masowe strzelaniny w Stanach Zjednoczonych są codziennością. Słowa te bynajmniej nie są przesadą – zerkając na witrynę Gun Violence Archive (GVA) przekonamy się, że w 2023 roku doszło już do co najmniej setki tego typu makabrycznych wydarzeń. Jest to wynik prezentujący się wręcz abstrakcyjnie, lecz niestety stanowi smutny obraz rzeczywistości. Wskutek tych sytuacji dochodzi do podejmowania nietypowych działań, które pozornie wydają się z nimi niekoniecznie związane.

We wtorkowy wieczór rozległy się strzały przed sklepem Macy’s znajdującym się na terenie Northlake Mall – dosyć szybko interweniowała tam policja i na szczęście obyło się bez śmiertelnych ofiar. Mieszkańcy są jednak zaniepokojeni, podobnie jak Apple, które zdecydowało się tymczasowo zamknąć swój sklep mieszczący się właśnie w galerii handlowej stanowiącej miejsce zdarzenia. Co ciekawe, w ostatnich miesiącach doszło tam do kilku podobnych sytuacji, lecz najwyraźniej dopiero teraz przelano czarę goryczy.

apple zamkniecie sklepu 2Źródło: Apple 

Koncern zamknął placówkę na cztery spusty i rozesłał do klientów odpowiednie oświadczenie. Możemy się z niego dowiedzieć, że nie ma już tam miejsca dla Apple Store i już wkrótce pojawi się on w innym miejscu na terenie miasteczka Charlotte w stanie Karolina Północna. Zapewniono również o utrzymaniu dotychczasowych pracowników – zostaną oni tymczasowo przeniesieni do innych sklepów, więc najprawdopodobniej obejdzie się bez niepotrzebnych zwolnień.

Sprawa prezentuje się dosyć poważnie, gdyż Apple naprawdę rzadko decyduje się na podjęcie tak radykalnych środków jak zamknięcie swoich fizycznych punktów sprzedaży. Życie i bezpieczeństwo klientów zdaje się być jednak priorytetem – przynajmniej w tym jednym przypadku. Gigant z pewnością chce też uniknąć ewentualnych włamań i kradzieży drogocennych smartfonów i komputerów – te (jak wszyscy wiemy) nie należą bowiem do najtańszych.

Na razie jednak nie podano jeszcze żadnych szczegółów odnośnie do otworzenia nowego sklepu w Charlotte – mieszkańcy miasteczka zapewne dowiedzą się o tym w odpowiednim czasie. Polscy klienci raczej nie mają się czego obawiać – nie tylko z powodu braku masowych strzelanin, ale też braku oficjalnych sklepów Apple na terenie kraju.

Chociaż jakiś plus.

Źródło: 9to5mac, Apple / foto. Apple

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.