Netflix wstrzymał działalność w Rosji

Piotr MalinowskiSkomentuj
Netflix wstrzymał działalność w Rosji
Netflix poinformował o zawieszeniu wszystkich swoich usług na terenie Rosji. Użytkownicy zamieszkujący ten kraj stracili więc możliwość oglądania tysięcy filmów i seriali w streamingu. Oczywiście powodem podjętej właśnie decyzji jest inwazja na Ukrainę, którą gigant niejednokrotnie zdążył już potępić w swoich oświadczeniach.

Netflix zablokowany w Rosji

Netflix kilka dni temu dał znać o przesunięciu w czasie wszystkich planowanych rosyjskich projektów. Tym samym wstrzymano prace na planie czterech seriali. Amerykańska korporacja odmówiła również nadawania 20 rosyjskich niekodowanych kanałów propagandowych, do czego była zobowiązana prawnie. Kwestią czasu było więc podjęcie tytułowego kroku.

Redakcja portalu Variety otrzymała właśnie oficjalne stanowisko platformy od jej rzecznika prasowego. Jak możemy wyczytać:

Biorąc pod uwagę sytuację na miejscu, podjęliśmy decyzję o zawieszeniu naszych usług w Rosji.

Oznacza to więc, że oferta usługi stała się dla mieszkańców Rosji niedostępna. Oczywiście termin wznowienia działalności nie jest znany, lecz raczej nie należy się tego spodziewać w najbliższym czasie. Jeśli zaś chodzi o dostępność innych platform na terenie federacji, to dziś dowiedzieliśmy się o blokadzie wstawiania filmów na TikToku oraz niemożności wykupienia abonamentu Spotify Premium.

Netflix z kolei dopiero budował swoją „potęgę” na rosyjskim rynku. Platforma była tam dostępna od 2016 roku i miesięcznie abonament opłacało około milion konsumentów. Jak już wcześniej wspomniałem, gigant miał dosyć ambitne plany jeśli chodzi o produkcję treści oryginalnych. Ciekawe czy kiedyś one powstaną.

Przy okazji chciałbym wspomnieć, iż wczoraj Netflix udostępnił za darmo film dokumentalny „Zima w ogniu” opowiadający o krwawych protestach w Kijowie nazywanych popularnie Euromajdanem. Pośrednio doprowadziły one do reakcji Rosji na wszystkie przemiany polityczne, co dało początek aneksji Krymu i wojnie w Donbasie.

Do tej pory materiał – doceniony przez widzów i krytyków swoją drogą – był dostępny dla subskrybentów usługi. Teraz można go obejrzeć na YouTube.

Źródło: Variety

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.