N-Plus – nadchodzi rozszerzony Netflix?
Jak informuje serwis Protocol, do części użytkowników Netflixa została wysłana ankieta dotycząca usługi „N-Plus”. Miałaby ona w przyszłości stanowić „przestrzeń online, w której możesz dowiedzieć się więcej o produkcjach Netflixa, które Ci się podobają i o wszystkim, co z nimi związane”. To jednak nie wszystko.
Netflix w ankiecie wymienia m.in. dodatkowe funkcje pokroju niestandardowych list odtwarzania, co pozwoliłoby konsumentom „N-Plus” na kreowanie playlist z np. wyłącznie ulubionymi odcinkami konkretnego serialu. Można by było je potem wysłać znajomym lub opublikować publicznie. Osoby nieopłacające abonamentu otrzymaliby dostęp tylko do zwiastuna.
Oprócz ekskluzywnych materiałów zza kulis, podcastów czy innych interesujących dodatków, konsumenci uzyskaliby swego rodzaju opcję oddziaływania na film/serial jeszcze w fazie produkcji. Jedno z pytań ankiecie dotyczyło tego „jakbyście się czyli, gdybyście mieli możliwość dowiedzenia się o planowanym programie w jego wczesnej fazie i wpłynięcia na jego rozwój dzięki przesłanym informacjom zwrotnym jeszcze przed zakończeniem kręcenia?”.
Źródło: Netflix
Co więcej, członkowie „N-Plus” mogliby pisać specjalne recenzje, które Netflix finalnie by publikował. Wszystko to sprowadza się do powodu, dla którego taka usługa miałaby w ogóle powstać. Ankieta sugeruje, iż streamingowy gigant chce mieć w swojej ofercie nie tylko filmy i seriale, ale także „treści z nimi powiązane”. Jednym słowem – bazę informacji o produkcjach współtworzoną przez odbiorców.
Całość jest na razie dosyć mglista i stanowi jedynie wstępne rozeznanie. Nie wiadomo czy wyżej opisane funkcje do N-Plus finalnie trafią i czy w ogóle tego typu usługa trafi kiedykolwiek na rynek. Netflix bowiem bardzo często zasypuje użytkowników testami przeróżnych funkcji, z których tylko niewielka część dociera dalej niż poza niewielkie grono osób.
Nie da się jednak ukryć, że płatne „N-Plus” wywołałoby zapewne nieco kontrowersji.
Źródło: Protocol / Foto. Netflix