Platformy streamingowe zdominowały rynek
Recording Industry Association of America (zrzeszenie amerykańskich wydawców muzyki) zaprezentowało właśnie podsumowanie minionego roku jeśli chodzi o przychody branży muzycznej w USA. Raczej nikogo nie zdziwi informacja, że większość utworów została odsłuchana przy pomocy platform streamingowych.
Amerykański przemysł muzyczny „zarobił” w 2020 roku 12,2 miliarda dolarów, co oznacza wzrost o 9,2 procent w porównaniu z rokiem 2019. Jak się okazuje, 10,1 miliarda dolarów z tej sumy to przychód pochodzący z platform streamingowych. Tym samym mamy do czynienia z piątym rokiem z rzędu, kiedy „cyfrowe piosenki” notują zauważalny wzrost.
Źródło: RIAA
Co ciekawe, 7 miliardów dolarów wygenerowały dwie usługi – Apple Music oraz Spotify. Ponadto, w zeszłym roku przybyło (w samych Stanach Zjednoczonych) ponad 15 milionów nowych użytkowników tego typu platform. Korzysta z nich aktywnie 75,5 milionów osób. Rezultat robi wrażenie.
Coraz bardziej modne zaczęło się jednak robić słuchanie muzyki z płyt winylowych. Ten format wygenerował o 29,2 procent (619 milionów dolarów) więcej pieniędzy niż w 2019 roku. Jestem niezwykle zaintrygowany, czy mamy do czynienia z chwilowym trendem.
Cóż – platformy streamingowe rządzą i raczej ta sytuacja nigdy się już nie zmieni (przynajmniej na korzyść fizycznych nośników). Mało osób też decyduje się na zakup cyfrowych plików. Większość po prostu woli płacić raz na miesiąc za dostęp do milionów utworów. Należysz do tego grona?
Źródło: Engadget, RIAA / Foto. pixabay.com (Fotorech)