Sony: Absolutnie wszystkie egzemplarze PS5 zostały wyprzedane

Piotr MalinowskiSkomentuj
Sony: Absolutnie wszystkie egzemplarze PS5 zostały wyprzedane
{reklama-artykul}
Premiera konsol nowej generacji już za nami. Na rynkach pojawił się zarówno Xbox Series X, jak i PlayStation 5. Nie da się ukryć, że to naprawdę świetna wiadomość – jesteśmy bowiem świadkami kolejnej ewolucji branży gamingowej. Pojawia się tu jednak pewien szkopuł. Urządzeń nie da się kupić.

Chcesz kupić PlayStation 5? Warto mieć marzenia

Popyt przewyższył podaż praktycznie natychmiast. Poinformował o tym kilka dni temu Microsoft, który nie owijał w bawełnę – ze słów przedstawiciela koncernu wynika, że problemy z dostępnością nowych Xboxów potrwają nawet do kwietnia 2021 roku. Sytuacja u konkurencji wydaje się równie trudna.

Debiut PlayStation 5 w naszym kraju można nazwać bez ogródek swego rodzaju parodią. Sklep x-kom dostarczy konsole dopiero w przyszłym roku, Media Markt (partner Sony) sprzedaje urządzenia po znacznie wyższej cenie niż sugerowana, a inne sklepy postarają się dostarczyć przesyłki „jak najszybciej”.

Sony PS5 Unboxing 162Źródło: wł.

Polska to jednak nie jedyny rynek z takimi kłopotami. Przyznał to szef marki PlayStation – Jim Ryan – w wywiadzie dla rosyjskiej agencji informacyjnej TASS. Stwierdził on wprost:

Wszystko jest sprzedane. Absolutnie wszystko. Nie mam wątpliwości, że w Rosji także wszystko się sprzeda. Przez większość roku starałem się upewnić, że jesteśmy w stanie wygenerować wystarczający popyt na ten produkt. Teraz – jeśli chodzi o przepustowość produkcyjną – spędzam jeszcze więcej czasu na próbie zwiększenia podaży, aby sprostać zapotrzebowaniu na PlayStation 5.

Sytuacja jest więc jasna – na start wyprodukowano za mało konsol. Siłą rzeczy nie wszyscy gracze będą mogli wejść w nową generację w jednym momencie. Zapewne minie kilka miesięcy aż sytuacja się unormuje.

Sony z szacunkiem pochodzi do polityki Microsoftu

Jim Ryan powiedział jeszcze kilka innych istotnych rzeczy. Jak się okazuje, Sony z szacunkiem pochodzi do polityki Microsoftu (przejmowanie ogromnych firm, Xbox Game Pass czy brak gier ekskluzywnych), ale nie planuje się tym zbytnio przejmować. Szef marki uważa, że podejście japońskiego koncernu nie jest gorsze, ale po prostu inne i na razie nikt na to nie narzeka.

Mężczyzna nie uważa również, iż rosnące ceny gier to złe zjawisko. Ma ono rekompensować wzrost kosztów tworzenia produkcji na PS5 i inne konsole. Gracze nie mogą spodziewać się, by działało to w drugą stronę. Zwłaszcza, że dopiero (według Jima) w 2022 roku deweloperzy będą w stanie stworzyć gry wykorzystujące pełnię mocy nowej generacji.

Zgadzacie się ze słowami Ryana?

Źródło: TASS / Foto. Sony

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.