Tinder tworzy apokaliptyczny serial. Tak, mówimy o tej aplikacji do randkowania

Piotr MalinowskiSkomentuj
Tinder tworzy apokaliptyczny serial. Tak, mówimy o tej aplikacji do randkowania
Wygląda na to, że Tinder planuje stworzenie własnego oryginalnego serialu. Jak donosi serwis Reuters, twórcy platformy do randkowania chcą wykorzystać aplikację do wykreowania apokaliptycznej historii opierającej się na wyborach użytkownika. Już tłumaczymy o co chodzi.

Interaktywne seriale oraz filmy to nadal jedynie ciekawostka, lecz ciesząca się sporym zainteresowaniem. Prym wiedzie Netflix, gdzie obejrzeć możemy chociażby Czarne lustro: Bandersnatch, Minecraft: Tryb fabularny czy Ty kontra dzicz. Wszystkie te produkcje opierają się na ingerencji oglądającego w rozwój akcji.

Tinder zaoferować ma konsumentom przygodę kilku bohaterów stojących w obliczu końca świata. Do podejmowania wyborów posłuży znany system przeciągania zdjęć w lewo lub prawo. Sam serial starczyć ma z kolei na dwie godziny zabawy (6 odcinków). Twórcy platformy na ten moment nie wydali oficjalnego oświadczenia odnośnie doniesień.

Nie wiadomo więc kiedy spodziewać się możemy tego dziwnego tworu, ani na jakich zasadach konkretnie serial miałby działać. Produkcja jest reżyserowana podobno przez Karenę Evans, która stoi za kilkoma teledyskami do piosenek Drake’a.

Źródło: Reuters

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.