Microsoft zaczyna powoli zachowywać się, jak Razer. Firma postanowiła spróbować swoich sił w nowej gałęzi i podjęła współpracę z marką Lynx – tą samą, która zajmuje się między innymi tworzeniem kosmetyków z serii Axe. Jaki jest efekt tego wszystkiego? Internauci naśmiewają się z amerykańskiego giganta, iż teraz będą mogli umyć się specjalnym żelem, przez co będą pachnieć, jak… konsola Xbox. Microsoft ujawnił bowiem nową, specjalną linię produktów do pielęgnacji ciała w skład której wchodzi wspomniany żel pod prysznic, spray do ciała oraz dezodorant.
Prezes biznesowego oddziału Microsoft Xbox na Australię Tania Chee odpowiedziała serwisowi The Verge, iż wprowadzenie kosmetyków sygnowanych logiem Xbox jest „świętowaniem umiejętności, pasji oraz determinacji samych graczy”. Jak widać gaming jest gałęzią, w którą amerykańska firma chce bardzo mocno zainwestować – nie tylko na poziomie samej infrastruktury, usług oraz technologii, ale również w czysto „ludzkim” kontekście.
W ostatnim czasie firma stworzyła dedykowany Xbox Game Pass dla graczy korzystających z komputerów osobistych, a także rozwija tę usługę na Androida, iOS oraz Nintendo Switch. Do sieci przedostały się także informacje na temat współpracy Microsoftu z Sony – ku zdziwieniu analityków oraz samych użytkowników.
Jeśli chodzi zaś o samą markę Xbox, to nie jest to pierwszy raz, kiedy w oryginalny sposób amerykańska firma chce trafić do użytkowników. Od lat Microsoft utrzymuje relację z Taco Bell, a także stworzyła w Japonii specjalne opakowania do hamburgerów dystrybuowanych za pomocą restauracji Triple-O specjalizującej się w fast-foodach.
Linia kosmetyków Lynx Xbox póki co jest dostępna jedynie na terenie Stanów Zjednoczonych – nie wiadomo czy pojawi się ona poza krajem. Można jednak założyć, że cała akcja jest tylko tymczasowym zwróceniem uwagi na Microsoft, zaraz przed startem targów E3, na których firma zaplanowała swoją ogromną konferencję.
Źródło: DT