„Jestem niezmiernie szczęśliwy, że rodzeństwo Wachowskich nie tylko pracuje nad nowym Matriksem, ale także rozszerza uniwersum, które wszyscy pokochaliśmy. Jeśli to co robią jest na poziomie tego, co udało im się stworzyć do tej pory, to wystarczy ich jeden telefon, a wcielę się tam w rolę kaskadera i dam się potrącić przez samochód.” – wyznał w rozmowie z Yahoo! Movies Stahelski, który w oryginalnej trylogii pracował w zespole kaskaderów.
Agent Stahelskiego w komentarzu udzielonym The Verge sugerował później, jakoby Stahelski powiedział w rozmowie z Yahoo! Movies zupełnie coś innego i został następnie błędnie zacytowany. Przedstawiciel komunikuje, że reżyser wyznał, że GDYBY film taki powstawał, to chętnie wziąłby udział w jego realizacji. Mamy tu więc sytuację, w której słowo występuje przeciwko słowu. Być może Stahelski nieco zagalopował się w swojej wypowiedzi i przypadkiem wyjawił sekret, którego wyjawić nie powinien?
Pogłoski o nowej odsłonie Matriksa krążą w sieci od lat. Wiele osób uważa, że rodzeństwo Wachowskich nie będzie zajmowało się już reżyserką, bowiem w zeszłym roku sprzedało swoje biuro produkcyjne w Chicago. Różne źródła podają, że nowy Matrix od Warner Bros. nie będzie sequelem, a prequelem dla oryginalnej serii i w jego realizacji weźmie udział zupełnie inny zespół reżyserów. W 2017 roku Zak Penn, scenarzysta Hulka podawał, że to właśnie on obsadzony został w tej roli. Wielu fanom oryginalnej trylogii nie podoba się perspektywa zmian w obsadzie. Słusznie obawiają się oni o spadek jakości nowego dzieła i chęć „odcinania kuponów” od sukcesu dotychczasowych odsłon filmu. Wcielający się w postać Neo Keanu Reeves mówił wielokrotnie, że zagra w nowym filmie Matrix tylko wtedy, gdy ten wyreżyserowany zostanie przez Lanę i Lilly Wachowskich. Co to za Matrix bez Keanu?
Matrix debiutował w kinach w 1999 roku i z miejsca stał się przebojem na całym świecie. Produkcja otrzymała 4 Oscary za najlepsze efekty specjalne, dźwięk, montaż i montaż dźwięku. Sekwencje „bullet time” zainspirowały nie tylko twórców filmów, ale także gier na kolejne lata. Matrix Reaktywacja i Matrix Rewolucje z 2003 roku zebrały mieszane recenzje, co wcale nie umniejsza wielkości pierwszej części serii.
A jak Wy zapamiętaliście film Matrix? Uważacie go za przełomowy w historii kina lub swojego gatunku? Czekacie na kolejną odsłonę filmu, czy może jest Wam zupełnie obojętnym to, czy kiedykolwiek powstanie?