Europejski rynek smartfonów to w 30 procentach sprzęty chińskich marek

Piotr MalinowskiSkomentuj
Europejski rynek smartfonów to w 30 procentach sprzęty chińskich marek
{reklama-artykul}Chińskie telefony coraz więcej znaczą na rynku europejskim – z tą tezą chyba nawet nikt nie będzie nawet próbował polemizować. W kilku stolicach państw Europy azjatyckie marki miały przecież ogromne imprezy, gdzie przedstawiały swoje ekspansyjne plany rozwoju. Oppo, Huawei i Xiaomi to główni rozgrywajacy, którzy „zakochali się” w naszym kontynencie.

Dane pochodzące od analityków z Canalys wskazują na to, że około 32 procent eksportu smartfonów do Europy pochodziła w 2018 roku właśnie z Chin. Co ciekawe, liderem w tej kwestii jest Huawei, do którego należy 23 procent przypływającego do nas towaru.

Firma ta ma za sobą dosyć trudny rok jeśli chodzi o wizerunek marketingowy – otwarta wrogość ze strony amerykańskich agencji wywiadowczych nie pozwoliła spełnić wielkich ambicji spółki. Pomógł w tym jednak Stary Kontynent służący jako idealny rynek zbytu.

Screenshot_1.jpg

Sceptycznie mówi się jednak o trwającym 2019 roku – zapotrzebowanie na smartfony zmalało w przeciągu ostatnich dwunastu miesięcy o 5 procent, co jest najgorszym wynikiem w historii.

Trudno dziwić się takiemu stanowi rzeczy w momencie, kiedy praktycznie co tydzień pojawiają się informacje o premierze kilku nowych telefonów. Największy spadek zanotował Samsung, który eksportował o 10 procent mniej tego typu urządzeń.

Mamy tu także do czynienia z dosyć kuriozalną sytuacją. Antypatia Stanów Zjednoczonych do chińskich firm ogranicza ich możliwości ekspansji i dotarcie do tamtejszych użytkowników, a jednocześnie dzięki temu możemy cieszyć się azjatyckimi smartfonami (na tak wielką skalę) chociażby w naszym kraju.

Źródło: The Verge

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.