Specjalny wpis opublikowany przez tytułową firmę wskazuje na dokładne powody takiej, a nie innej decyzji. Jej zdaniem mechanizm rozpoznawania twarzy może zostać wykorzystany w niezamierzony i niezbyt przyjazny dla ludzkości sposób. Google zaznacza przy tym jednak, że zdaje sobie sprawę z pozytywnych zastosowań tej zaawansowanej technologii.
Google stwierdza również, iż nie chce, aby rozpoznawanie twarzy było przyczyną ludzkiej krzywdy i zapowiada przy tym współpracę z wieloma organizacjami w celu wykluczenia możliwości wystąpienia takich sytuacji. Firma chce mieć pewność, że technologia jest gotowa na użycie jej na masową skalę.
Trudno w tym momencie nie wspomnieć o niewyjaśnionej do tej pory sytuacji, która stawia Google w nieco kontrowersyjnym świetle. Nie tak dawno temu gigant podobno był czynnym uczestnikiem badań wojskowych polegających na rozpoznawaniu potencjalnie niebezpiecznych celów przy użyciu właśnie technologii identyfikacji twarzy. Firma do tej pory nie skomentowała tego zajścia.
Oczywiście w decyzji Google jest sporo racji, bo trudno nie oprzeć się wrażeniu, że tytułowy mechanizm może zostać wykorzystany w niezbyt pożyteczny sposób, a nieokreślenie zasad jego działania pozwoli korporacjom na użycie go dla dowolnych, niekoniecznie etycznych, celów.
Źródło: TechCrunch