NASA ujawniła pierwsze nagranie audio z uderzenia meteoroidu w Marsa

Anna BorzęckaSkomentuj
NASA ujawniła pierwsze nagranie audio z uderzenia meteoroidu w Marsa
Od 2018 roku należący do NASA lądownik InSight przebywa na Marsie, gdzie wsłuchuje się w tamtejsze trzęsienia „ziemi”, umożliwiając naukowcom pozyskiwanie nowych informacji na temat wnętrza planety i poszczególnych jej warstw. Niemniej, jego instrumenty pozwalały mu na wykrywanie nie tylko sejsmicznych wstrząsów.

Jak się okazuje, dzięki lądownikowi InSight udało się po raz pierwszy w historii wykryć w czasie rzeczywistym uderzenie meteoroidu w planetę inną niż Ziemia. Ba, lądownik ten wykrył uderzenie w Czerwoną Planetę kilku meteoroidów. Zdarzenia te udało się zarejestrować w formie nagrań audio.

Odgłos inny, niż się spodziewano

Zapewne wyobrażasz sobie, że zderzenie meteoroidu z powierzchnią Marsa byłoby niesamowicie turbulentne i wygenerowałoby przeraźliwy huk. Tymczasem, nagrania z lądownika InSight są dalekie od takiej wizji kolizji Czerwonej Planety z kosmiczną skałą.



Właściwie, na nagraniu audio, które NASA opublikowała, uderzenie meteoroidu w Marsa brzmi tak, jakby ktoś wrzucił duży kamień do jeziora w podwodnej jaskini. Posłuchaj sam:

W sumie w danych z lądownika InSight NASA wykryła i potwierdziła cztery przypadki uderzenia meteoroidu w Marsa. Pierwszy miał miejsce we wrześniu 2021 roku, kiedy meteoroid eksplodował, rozpadając się na co najmniej trzy odłamki, z których każdy pozostawił krater na powierzchni Czerwonej Planety.

Rezultat dochodzenia

Gdy 5 września doszło do uderzenia fragmentów meteoroidu w powierzchnię Marsa, NASA natychmiast wysłała swoją sondę Mars Reconnaissance Orbiter, krążącą wokół planety, aby ta znalazła pozostawione przez nie kratery i wykonała ich wstępne czarno-białe zdjęcia. Zdjęcia te udało się uzyskać, a potem kratery sfotografowano w kolorze za pomocą znajdującej się na pokładzie sondy kamery HiRISE (High-Resolution Imaging Science Experiment).

Skoro na powierzchni Marsa udało się znaleźć świeże kratery, NASA miała potwierdzenie, że gdy 5 września InSight zarejestrował nietypową aktywność sejsmiczną, faktycznie w Czerwoną Planetę uderzył meteoroid. Dzięki temu agencja w końcu wiedziała, jaka sygnatura sejsmiczna takim wydarzeniom towarzyszy.

Po przeszukaniu wcześniejszych danych z lądownika InSight, NASA natrafiła na nagrania trzech wcześniejszych zderzeń meteoroidów z powierzchnią Marsa. Miały one miejsce 27 maja 2020 roku, 18 lutego 2021 roku i 31 sierpnia 2021 roku.

Oczywiście, potwierdzenie aż czterech kolizji meteoridów z Czerwoną Planetą jest dla NASA sukcesem, ale agencja zastanawia się, dlaczego nie wykryła jeszcze więcej wydarzeń tego typu. W końcu, rzadka i cienka atmosfera Marsa sprawia, że do jego powierzchni dociera zdecydowanie więcej kosmicznych skał niż do powierzchni Ziemi. NASA podejrzewa, że omawiany problem ma związek z tym, że detekcję utrudniają zakłócenia w postaci wiatru i sezonowych zmian w atmosferze planety.

Źródło: NASA JPL, fot. tyt. NASA/JPL-Caltech/University of Arizona

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.