Istnieje szansa, że wkrótce na głowę spadnie Ci chińska rakieta

Maksym SłomskiSkomentuj
Istnieje szansa, że wkrótce na głowę spadnie Ci chińska rakieta
Niestety, na orbicie Ziemi znajduje się mnóstwo kosmicznych odpadów, zarówno tych większych, jak i mniejszych. Zdarza się, że niektóre z tych odpadów trafiają z powrotem do atmosfery naszej planety. Większość z nich spala się zanim dotrze na powierzchnię, a więc nie stanowi zagrożenia, ale bywa i tak, że niektórym grozi kolizja z Ziemią. Tak się składa, że coś takiego grozi właśnie sporej chińskiej rakiecie.

21 ton żelastwa pędzącego w stronę Ziemi

Wspomniana chińska rakieta – rakieta Długi Marsz 5B, ma wejść w ziemską atmosferę już w przyszłym tygodniu. Zapewne stanie się to 10 maja, ale możliwe, że nastąpi nawet 2 dni wcześniej lub później. Zatem, zderzenia maszyny z powierzchnią planety powinniśmy spodziewać się między 8 a 12 maja.

Właściwie, to co, w przyszłym tygodniu zderzy się z Ziemią, to nie cała rakieta, a mierzący 30 metrów wysokości główny człon rakiety Długi Marsz 5B, która w ubiegłym tygodniu wyniosła na orbitę bezzałogowy moduł Tianhe. To pierwszy moduł chińskiej stacji kosmicznej, która ma osiągnąć gotowość operacyjną do 2022 roku.

Czy jest się czego bać?

Amerykański Pentagon śledzi trajektorię członu rakiety, ale póki co nikt nie ma zielonego pojęcia, że gdzie ten „wyląduje”. To dlatego, że przemieszcza się on z prędkością 27 599 kilometrów na godzinę. Istnieje zatem szansa, choć zapewne mała, że za kilka dni na głowę dosłownie spadnie Ci rakieta.

Na szczęście, 71% powierzchni Ziemi pokrywa woda, a więc najprawdopodobniej maszyna wyląduje w oceanie. To powiedziawszy, dopiero na kilka godzin przed wejściem rakiety w atmosferę, dowiemy się, gdzie ta będzie zmierzać.

„Nie sądzę, że ludzie powinni podejmować jakiekolwiek środki ostrożności. Ryzyko, że rakieta wyrządzi jakieś szkody albo uderzy w kogoś, jest bardzo małe – tak, coś takiego może się zdarzyć, ale szanse, że rzeczywiście rakieta uderzy w Ciebie, są niewiarygodnie małe. Dlatego będę spać w związku z tym gorzej.”, powiedział w wywiadzie z CNN Jonathan McDowell, astrofizyk z Uniwersytetu Harvarda.



Cóż, Chiny nie po raz pierwszy nie przejmują się, czy gigantyczny pojazd ich produkcji dokona niekontrolowanego wejścia w atmosferę czy też nie. Po raz ostatni, gdy kraj ten wystrzelił w kosmos rakietę Długi Marsz 5B, ogromne metalowe pręty spadły z nieba i uszkodziły budynki w Wybrzeżu Kości Słoniowej. Człon rakiety, który trafi do atmosfery za kilka dni, waży aż 21 ton. Gdy ten podzieli się na mniejsze fragmenty, duża ich część zapewne spłonie, ale kto wie, co stanie się z pozostałymi kawałkami.

Źródło: CNN, fot. tyt. Xinhua

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.