Słynna czarna dziura Cygnus X-1 jest dużo większa niż sądzili naukowcy

Aleksander PiskorzSkomentuj
Słynna czarna dziura Cygnus X-1 jest dużo większa niż sądzili naukowcy
Cygnus X-1 to jedna z najsłynniejszych czarnych dziur na świecie. To jednocześnie pierwszy obiekt tego typu, który został wykryty i zbadany przez naukowców – wraz z upływem lat, opisywana czarna dziura stała się jedną z najlepiej poznanych czarnych dziur. Zjawisko było obserwowane także przez dwóch wybitnych fizyków: Stephena Hawkinga oraz Kipa Thorne’a.

Astronomowie z Międzynarodowego Centrum Badań Radioastronomicznych (ICRAR) odkryli jednak coś zaskakującego. Okazuje się bowiem, że czarna dziura w Cygnus X-1 może być znacznie większa i bardziej masywna niż do tej pory sądzono.

Czarna dziura 21 razy masywniejsza od Słońca

Aby dokładniej zmierzyć odległość do samego obiektu Cygnus X-1, naukowcy wykorzystali Very Long Baseline Array – grupę 10 talerzy znajdujących się w Stanach Zjednoczonych. Do tego wszystkiego wykorzystano także technikę opartą na obserwacji obiektu przy wykorzystaniu obrotu Ziemi.

Podczas wykorzystania techniki paralaksy oraz porównania danych z tymi, które zostały zebrane w 2011 roku, naukowcy odkryli, iż czarna dziura Cygnus X-1 znajduje się nie tylko dalej od Ziemi, ale również jest znacznie większa niż do tej pory sądzono. Masa czarnej dziury została ustalona na równowartość około 21 mas Słońca znajdującego się w naszym Układzie Słonecznym. Całość zlokalizowana jest 7240 lat świetlnych od nas, tak więc nie mamy się czego martwić w kontekście potencjalnej interakcji z Cygnus X-1.

Cygnus X-1 od lat żywi się znajdującą się w pobliżu gwiazdą, tym samym zwiększając swoje rozmiary. Naukowcy twierdzą, iż będą chcieli w przyszłości wykorzystać nowe techniki do obserwacji czarnych dziur, których lokalizację znamy od dłuższego czasu.

Co ciekawe, Cygnus X-1 posiada w swoim towarzystwie tajemniczego olbrzyma, którego masa jest większa około 22 razy od naszego Słońca. Olbrzym i czarna dziura krążą wokół siebie bardzo blisko i bardzo szybko – wykonując pełną orbitę co około pięć i pół dnia.

Źródło: DT / fot. NASA

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.