Astronomowie przyjrzeli się atmosferze planety, która „nie powinna istnieć”

Maksym SłomskiSkomentuj
Astronomowie przyjrzeli się atmosferze planety, która „nie powinna istnieć”
{reklama-artykul}Miesiąc temu astronomowie ogłosili odkrycie nietypowej planety. Ta zlokalizowana jest 260 lat świetlnych od Ziemi, a jej rozmiar nieznacznie przekracza rozmiary Neptuna. Orbituje ona wokół gwiazdy przypominającej Słońce, ale tak blisko, że potrzebuje zaledwie 19 godzin, aby wykonać wokół niej pełne okrążenie. Jak się okazało, mimo to posiada ona atmosferę, i to właśnie ten fakt niesamowicie zadziwia badaczy. Teraz, za sprawą nowych badań, udało się ją poznać nieco lepiej.

Zasługa teleskopu na emeryturze

Aby dowiedzieć się czegoś więcej na temat omawianej planety, LTT 9779b, astronomowie postanowili przeanalizować dane zebrane przez Kosmiczny Teleskop Spitzera. Warto w tym miejscu przypomnieć, że na początku roku NASA ów teleskop na zawsze wyłączyła, odsyłając go na emeryturę po długich 16 latach pracy. Do tego momentu prowadził on obserwacje w zakresie promieniowania podczerwonego, poruszając się po nietypowej orbicie, bo heliocentrycznej, czyli wokółsłonecznej.

Wynikami analiz danych z Kosmicznego Teleskopu Spitzera, dotyczących LTT 9779b, badacze podzielili się za pośrednictwem dwóch pracach naukowych. W pierwszej, autorstwa Iana Crossfielda z Uniwersytetu w Kansas i jego zespołu, opisano profil temperaturowy planety, zaś w drugiej, napisanej z kolei przez Dianę Dragomir z Uniwersytetu w Nowym Meksyku i jej zespół, skupiono się na charakterystyce atmosfery obiektu. Obydwa artykuły ukazały się na łamach czasopisma Astrophysical Journal Letters.

Ekstremalne temperatury

Ian Crossfield i jego zespół w ramach swojej analizy postanowili sprawdzić, o jakiej porze dnia atmosfera LTT 9779b osiąga najwyższą temperaturę. Tę temperaturę możemy poznać, ponieważ energia termalna jest emitowana w formie promieniowania podczerwonego, a właśnie to promieniowanie wychwytywał Kosmiczny Teleskop Spitzera.

goraca-egozplaneta-2

LTT 9779b i jej gwiazda. Wizja Artysty. | Źródło: Ethen Schmidt/Uniwersytet w Kansas

„Po raz pierwszy zmierzyliśmy światło pochodzące z tej planety, która nie powinna istnieć.”, stwierdził Crossfield. „Ta planeta jest tak intensywnie napromieniowywana przez swoją gwiazdę, że jej temperatura przekracza 1650 stopni Celsjusza, a jej atmosfera mogłaby całkowicie wyparować. Jednak nasze obserwacje z Kosmicznego Teleskopu Spitzera pokazują nam jej atmosferę za sprawą światła podczerwonego emitowanego przez planetę.”

Jak się okazało, najwyższa temperatura w atmosferze LTT 9779b ma miejsce dokładnie około południa, podczas gdy na Ziemi najwyższe temperatury występują kilka godzin po południu. To dlatego, że ciepło dociera do ziemskiej atmosfery szybciej niż jest oddawane z powrotem w przestrzeń kosmiczną. Na podstawie tego, kiedy najwyższe temperatury osiągane są w atmosferze LTT 9779b, astronomowie zdołali wyciągnąć o planecie ciekawe wnioski.

„Planeta jest znacznie chłodniejsza niż się spodziewaliśmy, co sugeruje, że ta odbija sporą część światła, która do niej dociera, prawdopodobnie za sprawą chmur zlokalizowanych po jej dziennej stronie.”, powiedział astronom Nicolas Cowan z Instytutu Badań nad Egozplanetami (iREx) Uniwersytetu McGilla.

Skład atmosfery

Jak już wspomniałam, inny zespół naukowców, pod przewodnictwem Diany Dragomir z Uniwersytetu w Nowym Meksyku, postanowił zbadać charakterystykę atmosfery LTT 9779b. Dokonano tego, wykorzystując zarówno dane z Kosmicznego Teleskopu Spitzera, jak również obserwatorium TESS (Transisting Exoplanet Survey Satellite). Dokładniej mówiąc, uczeni sięgnęli po te dane z Teleskopu Spitzera, które zostały zebrane, gdy planeta przechodziła z naszej perspektywy za swoją gwiazdą, nie przed nią. Wszystko to pozwoliło uzyskać widmo emisyjne atmosfery LTT 9779b.

Widmo emisyjne atmosfery LTT 9779b wskazało na obecność w tej atmosferze tlenku węgla. Obecność tego związku w atmosferze LTT 9779b może nam powiedzieć dużo na temat tego, jak ta planeta powstała, a także, dlaczego wciąż posiada atmosferę, mimo że w teorii nie powinna.

Chociaż dzięki nowym badaniom dowiedzieliśmy się co nieco na temat LTT 9779b, potrzebne są kolejne obserwacje, aby rzeczywiście rozwiązać tajemnicę tej planety. W szczególności naukowcy chcieliby się dowiedzieć, czy jej rozmiar zawsze był taki jak obecnie, czy też z czasem się zmniejszył. Możliwe, że przyglądając się LTT 9779b astronomowie zyskają doświadczenie, które pozwoli im sprawniej określać charakterystykę innych pozaziemskich planet.

Źródło: Astrophysical Journal Letters (1) i (2), fot. tyt. Ethen Schmidt/Uniwersytet w Kansas

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.