SpaceX planuje test kolejnego Starshipa. Statek wzniesie się rekordowo wysoko

Maksym SłomskiSkomentuj
SpaceX planuje test kolejnego Starshipa. Statek wzniesie się rekordowo wysoko
Statek Starship, który ma nie tylko pozwolić na dotarcie na Marsa i jego kolonizację, ale również pomóc w szybszym przemieszczaniu się między odległymi miastami na Ziemi, powoli nabiera kształtów. SpaceX, czyli firma za niego odpowiadająca, przetestowała już wiele jego prototypów, i mimo że nie każdy test zakończył się pomyślnie, dalsze prace nad pojazdem idą pełną parą. Firma jest coraz bliżej przeprowadzenia próby z udziałem kolejnego prototypu, który wzniesie się w powietrze znacznie wyżej niż poprzednie.

Kamień milowy

Jak Elon Musk podzielił się na Twitterze, budowa następnego prototypu statku Starship – SN8 – powinna zakończyć się w ciągu około tygodnia. Egzemplarz ten, po wielu testach statycznego zapłonu i kilku innych „sprawdzianach”, wzniesie się w powietrze na wysokość ponad 18 kilometrów. Rzecz jasna, SpaceX spróbuje bezpiecznie sprowadzić go na ziemię.



Jak widać SN8 nawet nie zbliży się do przestrzeni kosmicznej. W końcu, ta umownie zaczyna się 100 kilometrów od powierzchni Ziemi. Niemniej, SN8 będzie pierwszym prototypem, który wykona rzeczywisty lot, a nie „skok”. Dotychczasowe prototypy wznosiły się co najwyżej na wysokość 150 metrów. Cóż, różnica między wysokością 18 kilometrów a 150 metrów jest duża. Zatem, test ten będzie dla SpaceX ważnym kamieniem milowym.

Co istotne, SN8 będzie pierwszym prototypem wyposażonym w rzeczywiste ruchome lotki pozwalające na zmianę kierunku lotu statku, a także stożek nosowy. Poprzednie protyotypy zawierały jedynie ciężarki symulujące ich masę.

Nie ma pewności, kiedy odbędzie się testowy lot prototypu SN8. To, na kiedy zostanie wyznaczony jego termin, będzie zależeć od przebiegu wcześniejszych testów naziemnych.

Pojazd, który zabierze ludzkość na Marsa

Jak wspomniałam, Starship będzie statkiem, który ma umożliwić SpaceX lot na Marsa oraz jego kolonizację. Jednak o ile samo dotarcie na Czerwoną Planetę nie będzie aż tak dużym problemem (na 2022 rok planowana jest bezzałogowa misja, której celem będzie Mars, a w razie jej powodzenia na 2024 rok załogowa), tego samego nie można powiedzieć o jej kolonizacji.

Zdaniem Elona Muska, aby na Marsie powstało samowystarczalne miasto, trzeba będzie wysłać na jego powierzchnię aż… tysiąc Starshipów. Jakby tego było mało, wpierw trzeba opracować jeszcze cały szereg systemów, które umożliwią życie na Marsie. Mowa o technologiach pozwalających na odzysk wody, przetwarzanie odpadów, produkowanie żywności, i nie tylko. Biorąc to wszystko pod uwagę można założyć, że kolonizacji Marsa doczekamy się dopiero za kilkadziesiąt, jeśli nie co najmniej sto lat.

Źródło: Elon Musk/Twitter, fot. tyt. Elon Musk/Twitter

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.