Astronomowie szukali obcych wśród 10 milionów gwiazd. Nie znaleźli niczego

Maksym SłomskiSkomentuj
Astronomowie szukali obcych wśród 10 milionów gwiazd. Nie znaleźli niczego
{reklama-artykul}Niestety, mimo wielu lat wysiłków dotychczasowe poszukiwania śladów pozaziemskiego życia nie przyniosły żadnych rezultatów. Jak się właśnie okazało, zawiodły również ostatnie takie poszukiwania, skupiające się na potencjalnych mniej lub bardziej zaawansowanych obcych cywilizacjach. W ramach przeglądu południowego nieba, który objął przynajmniej 10 milionów gwiazd, obserwatorium Murchison Widefield Array (MWA) nie wykryło w swoim zasięgu żadnej tak zwanej technosygnatury.

Badania kompletnie bezowocne? Nie do końca

Czym są technosygnatury? To najzwyczajniej w świecie ślady działalności technologicznej innych cywilizacji. Takie technosygnatury mogą stanowić przeróżne rzeczy – zanieczyszczenia, światło odbijane przez panele słoneczne czy też sygnały radiowe. Rzecz jasna w tej chwili znamy takie technosygnatury, jakie sami jesteśmy w stanie wytworzyć, dlatego poszukiwanie obcych cywilizacji jest niezwykle trudne.

„MWA to wyjątkowy teleskop o niezwykle silnym polu widzenia, który pozwala nam obserwować miliony gwiazd jednocześnie.”, powiedziała Chenoa Tremblay z Curtin University of Technology. „Obserwowaliśmy gwiazdy wokół gwiazdozbioru Żagla przez 17 godzin, patrząc 100 razy szerzej i głębiej niż kiedykolwiek wcześniej. W ten sposób nie znaleźliśmy żadnych technosygnatur – żadnych oznak inteligentnego życia.”

Oberwatorium Murchison Widefield Array wypatrywało ostatnich spośród wymienionych technosygnatur, czyli sygnałów radiowych. Choć nie udało mu się wykryć żadnej obcej cywilizacji, astronomowie Chenoa Tremblay oraz Steven Tingay z Curtin University of Technology uważają, że rezultaty obserwacji wcale nie są rozczarowujące. Dlaczego?

Ano dlatego, że przegląd dokonany przez MWA pokazuje, jak łatwe jest prowadzenie poszukiwań pozaziemskich cywilizacji. Takie poszukiwania mogą bowiem odbywać się przy jednoczesnym pozyskiwaniu innych astrofizycznych obserwacji.

Poszukiwanie igły w stogu siana

To, że w ramach ostatniego przeglądu dokonanego przez oberwatorium Murchison Widefield Array nie udało się odkryć żadnej obcej cywilizacji, nie powinno powstrzymywać nas przed prowadzeniem dalszych takich poszukiwań. Może i w obrębie gwiazdozbioru Żagla znajduje się 10 milionów gwiazd, ale przecież jest to niewielki wycinek Drogi Mlecznej. Dla porównania, nasza galaktyka zawiera od 100 do 400 miliardów gwiazd, a może nawet więcej, a przecież we Wszechświecie znajduje się całe mnóstwo innych galaktyk.

zagiel-mapa

Mapa gwiazdozbioru Żagla stworzona przy pomocy programu PP3. | Źródło: Wikimedia Commons/Szczureq (CC BY-SA 4.0)

„I chociaż było to naprawdę duże badanie, ilość przestrzeni, którą przejrzeliśmy, można porównać do poszukiwania czegoś w ziemskich oceanach ale w obrębie ich fragmentu o pojemności odpowiadającej pojemności przydomowego basenu.”, zauważają astronomowie.

Technologiczna przepaść

Istnieje szansa, że obserwatorium Murchison Widefield Array nie wykryło żadnych obcych cywilizacji nie dlatego, że w obrębie gwiazdozbioru Żagla ich nie ma, a dlatego, że są na tyle mocniej zaawansowane od nas, iż dysponują zupełnie inną technologią niż my. Być może nie potrafimy jej sobie nawet wyobrazić i dlatego nie jesteśmy w stanie jej dostrzec.

Poza tym, jest możliwe, że sygnały wytwarzane przez potencjalną obcą cywilizację są zbyt słabe, by mogły do nas dotrzeć. W końcu, nasze transmisje radiowe mogły dotrzeć maksymalnie 100 lat świetlnych z dala od Ziemi. W skali kosmosu to mikroskopijny dystans.

Cóż, nie pozostaje nam nic innego, jak prowadzenie dalszych poszukiwań obcych cywilizacji. Być może kiedyś nam się poszczęści, zwłaszcza że wraz z upływem lat nasze zdolności obserwacyjne powinny rosnąć, i zdołamy taką cywilizację wykryć, o ile istnieje.

Źródło: ScienceAlert, fot. tyt. NASA, ESA, the Hubble Heritage Team (STScI/AURA), A. Nota (ESA/STScI), Westerlund 2 Science Team

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.