ESA pokazuje, jak pandemia koronawirusa wpływa na zanieczyszczenie powietrza w Europie

Maksym SłomskiSkomentuj
ESA pokazuje, jak pandemia koronawirusa wpływa na zanieczyszczenie powietrza w Europie
W związku z pandemią koronawirusa kolejne państwa na świecie podejmują radykalne kroki mające na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się choroby. Zamykane są szkoły i uczelnie, instytucje kultury, przeróżne fabryki, i nie tylko. Jako że ogromna część ludzi zmuszana jest do stałego przebywania w domach, na ulice wyjeżdża znacznie mniej aut niż zwykle. Wygląda na to, że to wszystko nie pozostaje bez wpływu na środowisko, a w szczególności jakość powietrza, co potwierdza animacja opublikowana przez ESA.

Wspomniana animacja została stworzona na podstawie danych zebranych przez satelitę Sentinel-5P, badającego atmosferę pod kątem zawartości takich gazów jak metan, tlenek węgla, dwutlenek siarki czy dwutlenek azotu. Pokazuje ona, jak w ciągu kilku ostatnich tygodni zmieniło się w powietrzu nad Europą stężenie ostatniego z gazów – dwutlenku azotu.

Dwutlenek azotu to gaz produkowany podczas spalania paliw kopalnych. Zatem, wytwarzają go zarówno auta osobowe, ciężarówki, autobusy, jak i elektrownie czy fabryki. Niedawno NASA informowała o sporym spadku stężenia dwutlenku azotu w atmosferze nad Chinami – spadku, który miał związek z panującą kwarantanną. Teraz to samo ma miejsce w przypadku północnych Włoch. Przypominamy, że Włochy są na drugim miejscu za Chinami pod względem potwierdzonych przypadków zachorowań na COVID-19.

Dane przedstawione na mapie ESA obejmują okres od 1 stycznia do 11 marca. Widać, że na przestrzeni tego czasu stężenie dwutlenku azotu w północnych Włoszech znacznie spadło.

„Spadek emisji dwutlenku azotu w obszarze Niziny Padańskiej w północnych Włoszech jest szczególnie widoczny.”, powiedział Claus Zehner, menedżer misji Copernicus Sentinel-5P w ESA. „Chociaż za sprawą zachmurzenia i zmiennej pogody w danych mogą występować pewne wariacje, jesteśmy pewni, że widziana przez nas redukcja emisji zbiega się z wprowadzeniem we Włoszech kwarantanny, która ograniczyła ruch uliczny i działalność przemysłową.”

Szkoda, że ESA nie opublikowała mapy, która pokazywałaby, jak zanieczyszczenie dwutlenkiem azotu nad Europą prezentowało się w analogicznym okresie w 2019 i 2018 roku. Wtedy, dokonując porównania, moglibyśmy upewnić się, czy spadek zanieczyszczenia rzeczywiście wynika tylko z panującej pandemii. Mam nadzieję, że agencja kosmiczna wkrótce takie porównanie przedstawi.

Źródło: ESA

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.