Rośnie liczba przypadków tajemniczej choroby związanej z e-papierosami. Odnotowano pierwszy zgon

Kilka dni temu, na podstawie raportu amerykańskiej agencji zajmującej się między innymi wykrywaniem i zwalczaniem chorób – CDC (ang. Centers for Disease Control and Prevention), donieśliśmy Wam o tajemniczej, nienazwanej chorobie, która dotyka osoby palące e-papierosy w USA. Jak się teraz okazuje, nie dość że liczba chorych się zwiększa, to odnotowano wśród nich pierwszy zgon.

Jak informuje CDC, do tej pory wykryto już 193 przypadki ostrej choroby układu oddechowego powiązanej z paleniem e-papierosów, podczas gdy jeszcze niedawno donoszono o 153. Przypomnijmy, że jej objawy to między innymi trudności w oddychaniu, duszność, ból w klatce piersiowej, a także wymioty, biegunka i zmęczenie. Sprawa choroby obejmuje już też nie 16 stanów USA, a 22.

O pierwszym zgonie powiązanym z chorobą poinformował Wydział Zdrowia Publicznego Stanu Illinois (IDPH). To właśnie na terenie tego stanu miał miejsce zgon. Nie podano żadnych danych, które pozwoliłyby na jakąkolwiek identyfikację zmarłego pacjenta – nawet wieku ani płci – rzecz jasna w celu jego ochrony. Możemy jednak podejrzewać, że była to osoba dość młoda, jako że zgodnie z IDPH w stanie Illinois na tajemniczą chorobę zapadły osoby w wieku od 17 do 38 lat. Dodatkowo, w raporcie CDC możemy wyczytać, że mowa o osobie dorosłej.

Dyrektor CDC, Robert Redfield opublikował oficjalne oświadczenie w związku ze zgonem. Wyraził on w nim swój smutek na wieść o śmierci pacjenta oraz poinformował, że CDC pracuje z wieloma stanami, badając przypadki choroby.

CDC nadal nie powiązało występowania choroby z żadnym konkretnym produktem przeznaczonym do użytku w e-papierosach. Agencja poważnie się tej kwestii przygląda, próbując dociec nie tylko tego, jaki produkt mógł wywołać opisane objawy, ale także tego, czy chorzy używali go zgodnie z jego przeznaczeniem.

FDA, amerykańska Agencja Żywności i Leków, współpracując z CDC bada próbki „liquidów” do e-papierosów z wielu stanów. Być może dzięki temu uda odkryć się potencjalnie szkodliwe składniki tych produktów wywołujące chorobę. Przypomnijmy, że wielu z chorych stosowało w e-papierosach produkty z THC (związkiem, który znajduje się w marihuanie), a więc takich produktom badacze mogą przyglądać się szczególnie mocno.

Mamy nadzieję, że już wkrótce CDC będzie w stanie powiedzieć na temat choroby coś więcej oraz że w związku z nią nie dojdzie już do żadnych zgonów. Gdy tylko w sprawie pojawi się jakikolwiek przełom, z pewnością o tym poinformujemy.

Źródło: CDC