Naukowcy pracują nad implantem, który zamieni sygnały nerwowe na syntezowaną mowę

Bartek SzcześniakSkomentuj
Naukowcy pracują nad implantem, który zamieni sygnały nerwowe na syntezowaną mowę
Osoby, które tracą zdolność mówienia z przyczyn neurologicznych, wcale nie tracą jej w pełni. Ich mózg wysyła bowiem sygnały nerwowe do ust, szczęki czy krtani. A to oznacza, że odpowiednio odebrane przez zewnętrzne urządzenie, mogą zostać przetworzone na sztuczną mowę. I właśnie nad tym pracują teraz naukowcy.

Oczywiście w celu tym pomaga sztuczna inteligencja – układ wykorzystujący uczenie maszynowe. Przejmuje on polecenia nerwowe i przekonwertuje je na wirtualny zapis audio, który następnie wędruje do odpowiedniego urządzenia wyjściowego. Wyniki nie są idealne. Mimo, że system potrafi całkiem sprawnie oddać charakaterystyczny dźwięk czyjegoś głosu i nie pozostawia problemów ze zrozumieniem, to zdarza mu się tworzyć dość znacząco zniekształcone słowa.

Nie zmienia to jednak faktu, że rozwiązanie to nadal jest obecnie jednym z najlepszych i chyba pierwszym, które pozwala odtworzyć czyjś głos. Naukowcy testują również gęściej rozmieszczone elektrody na mózgu, a także bardziej zaawansowane uczenie maszynowe, które mogą poprawić ogólną dokładność.

Prace nad systemem są na wczesym etapie i ciężko jest określić ile czasu zajmie ich przygotowanie. Dają jednak one sporą nadzieję na przynajmniej częściowo normalne życie osobom z chorobami takimi jak Parkinson czy ALS, w których do tej pory utrata mowy była nieodwracalna. Wpłynie to też oczywiście na ich samodzielność (oczywiście nie gwarantując jej całkowicie) poprzez ułatwienie kontaktu ze społeczeństwem.

Źródło: UCSF

Udostępnij

viriacci