Właśnie odkryto Superziemię – drugą najbliższą Słońcu egzoplanetę

Obce planety są wszędzie, a my ciągle się o tym przekonujemy. Teleskop Keplera, który niedawno zakończył swoją misję, pozwolił nam zaobserwować, jak wiele światów jest jeszcze gdzieś tam w kosmosie. Jednak wcale nie musimy szukać daleko. W okolicy najbliższej nam pojedynczej gwiazdy (Alfa Centauri to układ trzech gwiazd), gwiazdy Barnarda, odkryto bowiem egzoplanetę nazwaną Superziemią.

Naukowcy z Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO) za pomocą teleskopów umieszczonych w Chile zaobserwowali, że wokół gwiazdy Barnarda, znajdującej się około 6 lat świetlnych od nas, krąży pewna egzoplaneta. Ma ona masę około 3,2 mas Ziemi i została nazwana Barnard b. Jej macierzysta gwiazda natomiast ma około 0,15-0,17 mas Słońca, dostarcza swojej planecie 2% energii, którą Słońce dostarcza Ziemi i liczy od 7 do 10 miliardów lat. 

Ze względu na to jak słaba jest gwiazda Barnarda, na powierzchni Barnard b nie znajdziemy płynnej wody. Jest to skuta lodem, ciemna kraina, w której temperatura może wynosić między -150, a -170 stopni Celsjusza. Oznacza to więc, że nie jest ona idealnym materiałem na planetę do zamieszkania. Poza tym w tej chwili odległość 6 lat świetlnych jest dla nas nie do przebycia.

Gwiazda jednak porusza się z prędkością ok. 100km/s co oznacza, że za jakieś 10 000 lat będzie ona najbliższą Ziemi gwiazdą, nie licząc Słońca. Poza tym odkrycie kolejnej egzoplanety w okolicy gwiazdy, którą znamy od dłuższego czasu daje nam spore nadzieje na znalezienie świata, w którym kiedyś będziemy mogli zamieszkać.

„Wszyscy ciężko pracowaliśmy nad tym odkryciem. Jest ono wynikiem współpracy organizowanej w ramach projektu Red Dots, który zszerza zespoły z calego świata. Teraz kontynuujemy obserwacje z różnych obserwatoriów umieszczonych w różnych częściach naszej planety” – komentuje Anglada-Escudé, badaczka współprowadząca zespół z Queen Mary University of London.

Źródło: ESO