Jak to w ogóle możliwe? Wszystko dzięki technologii NeuroLife, która jest rozwijana w centrum medycznym uniwersytetu w Ohio. To właśnie tam przeprowadzono skomplikowaną operację, w trakcie której do mózgu pacjenta wszczepiono specjalny chip.
Do głowy Iana podłączana jest specjalna wtyczka, łącząca wspomniany chip z niesprawną ręką. W ten sposób powstaje neurologiczne „obejście” niesprawnego układu nerwowego. Impulsy są wysyłane bezpośrednio do urządzenia nałożonego na rękę, które interpretuje polecenia i w odpowiedni sposób stymuluje mięśnie.
Dzięki temu Ian jest w stanie ruszać ręką, która była całkowicie niesprawna. Pierwszy przełom nastąpił w 2014 roku, gdy za pomocą myśli podniósł łyżeczkę.
Dziś Ian potrafi już znacznie więcej. Bezproblemowo podnosi kubek, gra w Guitar Hero, a nawet przeciąga kartę magnetyczną przez czytnik. Naukowcy wyjaśniają, że jest to możliwe dzięki wspólnej pracy z komputerem.
Algorytmy zostały bowiem napisane w taki sposób, by uczyły się wraz z kolejnymi próbami. Dzięki temu Ian poczynił duże postępy w krótkim czasie.
Technologia wciąż jest w fazie prototypu, jednak już teraz lekarze wskazują, że może się przydać nie tylko sparaliżowanym osobom, ale także tym, którzy przechodzą ciężki proces rehabilitacji i powrotu do pełnej sprawności. Dzięki temu rehabilitacja będzie mogła być przyspieszona.
Źródło: OSU Wexner Medical Center