Zwolennicy teorii spiskowych myślą, że Międzynarodowa Stacja Kosmiczna jest pod wodą

Anna BorzęckaSkomentuj
Zwolennicy teorii spiskowych myślą, że Międzynarodowa Stacja Kosmiczna jest pod wodą
Miłośnicy teorii spiskowych i ich twórcy nie przestają zaskakiwać. Tym razem w Internecie pojawiła się teoria, zgodnie z którą Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) wcale znajduje się od ponad dwóch dekad na orbicie Ziemi, a jest tylko podwodnym studiem filmowym. Cóż, z jednej strony posty osób rozpowszechniających tę teorię to dobra lektura dla tych, którzy chcą się z czegoś pośmiać. Z drugiej strony smutne jest to, jak wiele osób wierzy w stwierdzenia niepoparte żadnymi dowodami.

Kolejny wyraz ludzkiej głupoty

W ostatnich dniach sekcje komentarzy w serwisach społecznościowych, pod postami związanymi z Międzynarodową Stacją Kosmiczną, zaczęły zalewać wpisy dotyczące omawianej teorii spiskowej. Ich autorzy sugerują, że NASA zbudowała pod wodą ogromny plan filmowy, który ma udawać orbitalną bazę.

„Musiało im się nieźle pływać.”, czytamy pod jednym z postów opisujących ostatnią wizytę turystów na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmiczną. „Cóż za nurkowanie.”, czytamy w innym.

Twórcy teorii spiskowej rzecz jasna twierdzą również, że NASA wykorzystuje w materiałach wideo poświęconych Międzynarodowej Stacji Kosmicznej greenscreeny i CGI. Na to, że stacja znajduje się w kosmosie, a nie pod wodą, mają wskazywać rzekome „bąbelki powietrza” wypuszczane przez astronautów podczas spacerów kosmicznych oraz ukryte linki i uprzęże, które mają sprawiać wrażenie, jakoby astronauci znajdowali się w stanie nieważkości.

facebook-iss

Zwolennicy najnowszej teorii spiskowej i ich komentarze na Facebooku. | Źródło: mat. własne

Teoria rozpowszechniana na wiele sposobów

Gdy zrobimy research w platformach takich jak TikTok, wpisując frazy takie jak „air bubbles space”, znajdziemy niejeden film poświęcony omawianej teorii spisowej. Oczywiście nie są to filmy, autorzy których mieliby wyjaśniać, dlaczego ta teoria spiskowa jest tylko teorią spiskową. Naprawdę dziwi mnie, dlaczego administracja usługi tych filmów nie usuwa.

Warto wspomnieć, że wiele spośród wspomnianych filmów używa tagu #flatearth. Bardzo możliwe więc, że osoby wierzące w najnowszą teorię spiskową wierzą również w inne teorie spiskowe, nie tyko o płaskiej Ziemi, ale również o sfałszowanym lądowaniu na Księżycu.

Bajki wyssane z palca

NASA oczywiście zaprzecza temu, co twierdzą zwolennicy teorii spiskowych. Niezależni eksperci wskazują na to, że widziane przez niektórych na materiałach NASA „bąbelki powietrza”, to w rzeczywistości cząstki pyłu lub lodu, uwalniane przez skafandry astronautów podczas spacerów kosmicznych.

Rzekome linki i uprzęże, które mają nosić astronauci, to z kolei najzwyczajniej twór wyobraźni miłośników teorii spiskowych. Linie pojawiające się w materiałach wideo to po prostu szum i artefakty, które są między innymi zasługą kompresji.

Oczywiście należy też zadać sobie pytanie, dlaczego NASA miałaby cokolwiek fałszować. Przede wszystkim, gdyby stacja kosmiczna byłaby sfałszowana, wyglądałaby zapewne znacznie ciekawiej. Z resztą trzeba powiedzieć, że Międzynarodową Stację Kosmiczną można zobaczyć na nocnym niebie gołym okiem, gdy ta okrąża Ziemię 16 razy w ciągu 24 godzin. Jest ona bowiem trzecim najjaśniejszym obiektem na niebie zaraz za Księżycem i Wenus.

Źródło: Futurism, fot. tyt. NASA

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.