Skarbówka sprawdza Twojego Facebooka i Instagrama. Ściągnie z Ciebie ostatni grosz

Maksym SłomskiSkomentuj
Skarbówka sprawdza Twojego Facebooka i Instagrama. Ściągnie z Ciebie ostatni grosz
Nie od dziś wiadomo, że trzeba bardzo uważać na to, co publikuje się w mediach społecznościowych. Informacja o upragnionym wyjeździe wakacyjnym opublikowana na Facebooku może przy niewłaściwych ustawieniach prywatności zostać odczytana przez potencjalnych złodziei. Reklamowanie swojego profilu na Onlyfans na przykład na TikToku może przysporzyć paniom problemów różnorakiej natury w pracy. Jak się okazuje, oko na profile społecznościowe Polaków mają także urzędnicy. Skarbówka monitoruje aktywność podatników nie tylko w mediach społecznościowych, ale również serwisach ogłoszeniowych. Cel jest oczywisty: skuteczna egzekucja zatajanych należności z tytułu podatków.

Urząd skarbowy prześwietli Twój profil na Facebooku… i nie tylko tam

Cybercentrum to „biały wywiad” skarbowy działający m.in. w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Celno-Skarbowym w Toruniu. Jego pracownicy mają na oku Polaków unikających płacenia podatków. Nierzadko osoby zarabiające na czarno reklamują swoją niezarejestrowaną działalność gospodarczą lub prowadzą jej fanpage’e. Takie jednostki są wyjątkowo łatwym celem dla urzędników.

Cytowana przez Prawo.pl Dorota Kosacka, doradca podatkowy, członek zarządu DBO Polska, podała przykład przedsiębiorcy świadczącego usługi związane z samochodami, który chwalił się zdjęciami aut, na podstawie których można było ustalić ich właścicieli.

„Organ podatkowy wzywał wszystkich klientów do złożenia szczegółowych wyjaśnień: na czym polegała usługa, jaką kwotę zapłacili i czy otrzymali paragon. Celem było ustalenie, czy przedsiębiorca prawidłowo ewidencjonuje przychody i czy nie unika opodatkowania” – mówi Kosacka.

mechanik samochodowy

Wiele osób oferuje swoje usługi na Facebooku nie mając zarejestrowanej działalności, nie odprowadzając przez to podatków. | Źródło: Canva Pro

Na co zwraca uwagę skarbówka? To proste: jeśli ktoś wykazuje minimalne lub zerowe dochody, a w Internecie chwali się wystawnym trybem życia lub zakupami samochodów, motocykli, mieszkań i innych kosztownych dóbr materialnych, musi liczyć się z tym, że jest na celowniku.

„Anonimowość w sieci internetowej jest fikcją. Użytkownicy pozostawiają wiele śladów, część z nich nieświadomie (adresy IP, nazwy hostów – red.), niektóre świadomie (numery telefonów i inne informacje – red.)” – mówi Bartosz Stróżyński, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy.

Podobne działania prowadzi nie tylko skarbówka, ale również Prokuratura. Jacek Matarewicz, adwokat i doradca podatkowy, partner w Kancelarii Ożóg Tomczykowski podaje serwisowi Money.pl przykład pewnego podatnika, który do kosztów uzyskania przychodów zaliczyć chciał wydatki na podróż służbową do Tajlandii. W istocie udał się tam nie aby nawiązywać relacje biznesowe, a spędzić wakacje. Publikował z nich relacje na Instagramie. Pytanie brzmi: czy skarbówka udowodni mu, że w międzyczasie nie pracował? Nawet jeśli nie, to przedsiębiorca będzie musiał składać wyjaśnienia.

To nic nowego, ale kontrole nasilają się

Polscy urzędnicy starszej daty nie są aż tak mocno wykluczeni cyfrowo, jak jeszcze kilka lat temu. Informacje o monitorowaniu działalności Polaków w social mediach pojawiają się od lat, a „szlachta, która nie pracuje” zwraca na siebie uwagę fiskusa wydatkami nieproporcjonalnymi do zarobków znajduje się pod baczną obserwacją.

Już wkrótce fiskus może w analogiczny sposób zająć się influencerami, o ile już nie prowadzi w tym zakresie stosownych działań.

Jak uniknąć problemów? Oczywiście najlepiej po prostu postępować zgodnie z prawem – wtedy nikt nie znajdzie na Was haków. Praktyka nie dzielenia się w mediach społecznościowych absolutnie każdym aspektem swojego życia jest jednak najzwyczajniej w świecie… dobrą praktyką. Z różnych względów.

Źródło: Prawo.pl

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.