Meta zwolniła właśnie 11 tys. pracowników. Co się tam wyprawia?

Piotr MalinowskiSkomentuj
Meta zwolniła właśnie 11 tys. pracowników. Co się tam wyprawia?
Meta ogłosiła właśnie rundę zwolnień obejmującą kilkanaście tysięcy pracowników. Koncern „został zmuszony” do podjęcia tej trudnej decyzji wskutek m.in. nacisków inwestorów oraz sporych spadków przychodów w przeciągu kilku ostatnich kwartałów. Mark Zuckerberg wyraził ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji i wziął za nią pełną odpowiedzialność.

Potężna fala zwolnień w firmie Meta

Ostatnio w sieci pojawia się coraz więcej informacji odnośnie do nieprzyjemnych nastrojów we większych firmach. Nie tak dawno doczekaliśmy się ogromnej fali zwolnień po przybyciu Elona Muska do siedziby Twittera – korporację opuściła niemalże połowa personelu, bo około 7500 osób. Podobne wieści docierają także z innych przedsiębiorstw. Teraz przyszedł czas na kolejne złe wieści.

Meta wydała oświadczenie na temat cięć obejmujących około 13 procent załogi koncernu – mowa więc o 11 tys. pracownikach, którzy już niedługo zostaną wydaleni. Same zwolnienia nie są większym zaskoczeniem, lecz ich skala już tak. Analitycy spodziewali się bowiem pożegnań na poziomie 5-10 procent, tak też zresztą sugerowali inwestorzy w opublikowanym niedawno liście otwartym do Marka Zuckerberga.

CEO zdecydował się jednak na nieco bardziej radykalne posunięcie i jak sam twierdzi – trudno mu było podjąć tak skrajną decyzję. Wziął on na siebie pełną odpowiedzialność za zwolnienia i wszystko, co doprowadziło firmę do tego momentu. Oczywiście nie obyło się bez przeprosin wystosowanych w stronę poszkodowanych oraz ich rodzin.

meta zwolnienia 2Źródło: Meta

Ta runda zwolnień była oczekiwana przez tak naprawdę całą branżę, lecz dopiero teraz poznaliśmy szczegóły. Powodów konieczności wykonania takiego kroku jest rzecz jasna mnóstwo – oliwy do ognia dolała jednak niewątpliwie inwestycja w segment metaverse. Mark Zuckerberg postanowił inwestować ogromne sumy w rozszerzoną i wirtualną rzeczywistość, ale po drodze napotkał pewien problem – brak widocznych zysków.

Wywołało to znaczące spadki przychodów w przeciągu kilku ostatnich kwartałów i obawy inwestorów odnośnie do racjonalności poczynań miliardera i reszty zarządu. No i dochodzimy tym samym do masowych zwolnień – wszystkie dotknięte tą decyzją osoby mają jednak liczyć na bonusy mające docelowo pomóc im w przetrwaniu tego trudnego okresu.

Mowa tu o otrzymaniu przez każdego zwalnianego pracownika 16 tygodni odprawy + 2 dodatkowych tygodni za każdy przepracowany rok. Jeśli więc ktoś przepracował w Mecie cztery lata, to tak naprawdę otrzyma sześciomiesięczne wynagrodzenie. Ponadto osoby otrzymają pieniądze za cały niewykorzystany czas wolny oraz opłacone ubezpieczenie zdrowotne.

Nie da się więc ukryć, że mówimy o dosyć kiepskiej sytuacji – wielu pracowników obawia się zapewne teraz czy to właśnie na nich trafi długi palec Marka Zuckerberga. Miejmy nadzieję, że w najbliższym czasie nie doczekamy się kolejnej fali zwolnień.

Źródło: Meta, TechCrunch

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.