Zmarł dyrektor z CBA, który wprowadzał Pegasusa w Polsce

Maksym SłomskiSkomentuj
Zmarł dyrektor z CBA, który wprowadzał Pegasusa w Polsce
Jakiś czas temu prezes partii Prawo i Sprawiedliwość, Jarosław Kaczyński, pełniący funkcje Wiceprezesa Rady Ministrów oraz Przewodniczącego Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych, przyznał w jednym z wywiadów, że Polska ma Pegasusa. Uruchomiło to całą spiralę politycznych przepychanek i wątpliwości po stronie opozycji, co do zasadności inwigilacji Polaków. Oliwy do ognia dolał Marek Suski, sugerując, że Pegasus mógł być wykorzystywany nawet kilkaset razy rocznie. Powołana przez Senat komisja nadzwyczajna ds. Pegasusa nie będzie miała okazji przesłuchać dyrektora CBA, który nadzorował wprowadzenie Pegasusa w Polsce. Piotr K. zmarł w poniedziałek, podają dziennikarze tvn24.pl.

Zmarł Piotr K.

Nie żyje Piotr K., dyrektor pionu techniki operacyjnej CBA, odpowiedzialny za wprowadzenie i nadzór nad Pegasusem w Polsce. Informacja o śmierci została potwierdzona w kilku niezależnych od siebie źródłach.

„Zmarł w poniedziałek, chodzi o kwestie zdrowotne. Nie mamy pełnych informacji, bo rodzina nie chce się komunikować z aktualnym kierownictwem CBA” – przekazał tvn24.pl funkcjonariusz, proszący o zachowanie anonimowości.

Czytaj także: Czy jesteś śledzony przez Pegasus? Możesz to sprawdzić

Piotr K. miał odpowiadać za testy systemu, jego uruchomienie oraz trzyletni nadzór nad tym, jak był wykorzystywany. Pegasus miał nie zostać kupiony bezpośrednio u izraelskiego NSO Grup. Służba antykorupcyjna ponoć zawarła umowę z polską firmą Matic, którą według Gazety Wyborczej mieli założyć emerytowani funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa PRL.

Piotr K. mógł odegrać kluczową rolę w pracach komisji

„To mógł być jeden z kluczowych świadków, którzy powinni stanąć przed komisją śledczą, gdy już ona powstanie. Sama komisja nadzwyczajna, która już działa w Senacie, nie ma instrumentów prawnych, by skutecznie wezwać na swoje posiedzenia funkcjonariuszy” – powiedział były minister spraw wewnętrznych i poseł opozycji Marek Biernacki.

Zeznania byłego dyrektora CBA mogły rzucić światło na kwestie związane z zakupem oraz funkcjonowaniem Pegasusa.

Jakiś czas temu Polska wypadła z listy NSO Group

Rząd Izraela podjął decyzję o mocnym zmniejszeniu liczby państw, które mogą zakupić oprogramowanie szpiegujące Pegasus. Według izraelskiej gazety Calcalist z listy wypadły kraje rządzone przez „reżimy totalitarne” oraz takie, w przypadku których zachodzi podejrzenie naruszenia praw człowieka. Oficjalne powody decyzji nie są znane. Wśród 65 usuniętych z listy państw pojawiła się Polska i Węgry.



Zgodnie z najnowszymi wytycznymi, z oprogramowania Pegasus będą mogły korzystać następujące państwa: Australia, Austria, Belgia, Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Holandia, Hiszpania, Indie, Irlandia, Islandia, Japonia, Kanada, Korea Południowa, Liechtenstein, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Malta, Niemcy, Nowa Zelandia, Norwegia, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Szwecja, Szwajcaria, Włochy i Wielka Brytania.

Z listy wykreślono m.in. Maroko, Meksyk, Arabię Saudyjską i Zjednoczone Emiraty Arabskie, czyli kraje, które uprzednio nabyły już oprogramowanie Pegasus od NSO Group.

Źródło: TVN24, zdj. tyt. CBA

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.