Wiceprezes Sony zwolniony. Wpadł w pułapkę łowców pedofilów

Maksym SłomskiSkomentuj
Wiceprezes Sony zwolniony. Wpadł w pułapkę łowców pedofilów
W Internecie działają różnego rodzaju samozwańcze grupy „łowców pedofilów” – na polskim gruncie mamy chociażby ECPU Polska. Ich działalność rodzi wiele kontrowersji natury prawnej. Cel działalności wydaje się słuszny (zatrzymanie jak największej liczby przestępców), ale metody na jego osiągnięcie nierzadko budzą wątpliwości przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Grupa prowadząca kanał People v. Preds na YouTube dopuściła się skutecznej prowokacji, w sidła której dał się złowić jeden z wiceprezesów Sony.

Wiceprezes Sony zwolniony. Chciał umówić się z 15-letnim chłopcem

Jeden z wiceprezesów ds. inżynierii w Sony został usunięty ze swojego stanowiska po tym, jak dał się sprowokować grupie łowców pedofilów. George Cacioppo rzekomo próbował umówić się na spotkanie z 15-letnim chłopcem, jak wynika z filmu zamieszczonego na kanale YouTube People v. Preds.

Cacioppo pracował w Sony przez ostatnie osiem lat i jak sugeruje jego profil na LinkedIn, zajmował się m.in. nad PlayStation Store. Mężczyznę zwolniono od razu, gdy tylko film z jego udziałem pojawił się w sieci.

„Zdajemy sobie sprawę z zaistniałej sytuacji. Pracownik został zwolniony” — poinformowało Sony w niedzielnym oświadczeniu.

Na filmie widać kamerzystę idącego ulicą w kierunku domu, przed którym stoi Cacioppo. Kamerzysta pyta Cacioppo, z kim planuje się spotkać. Nazywa go Jeff, bowiem takie właśnie imię Cacioppo podał chłopcowi, który okazał się prowokatorem. Gdy kamerzysta zadaje kolejne pytania, Cacioppo wraca do domu i zamyka drzwi, odmawiając dalszych odpowiedzi. Kamerzysta zaczyna krzyczeć, że wezwie policję.

Cacioppo miał rozmawiać z osobą, która powiedziała mu, że ma 15 lat. Robił to za pośrednictwem aplikacji Grindr, stworzonej dla gejów oraz osób bi, trans i queer. Rozmówcy wymienili się zdjęciami, a Cacioppo powiedział wabikowi, że nazywa się „Jeff”. Następnie rzekomo dostarczył wabikowi swój adres w celu odbycia stosunku. Wabik powiedział, że przyjedzie Uberem do Cacioppo, który miał czekać na niego na zewnątrz.

Czy George’a Cacioppo spotka kara?

Wydaje się, że odpowiedź jest przecząca. Działalność grup tego rodzaju, jak wspomniałem na wstępie, jest kontrowersyjna z punktu widzenia prawa. George Cacioppo nie umawiał się w końcu na spotkanie z 15-latkiem, a de facto pełnoletnim „wabikiem”. Dlatego właśnie pod znakiem zapytania stoi postawienie mu ewentualnych zarzutów przez wymiar sprawiedliwości.

Źródło: Cnet

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.