Uwaga! Naukowy Bełkot usunięty z YouTube
Wbrew temu, co mogłaby sugerować nazwa, na kanale Uwaga! Naukowy Bełkot dało się znaleźć treści naukowe, podane w bardzo przystępnej formie. Autor nie bał się poruszać tematów trudnych, kontrowersyjnych i budzących emocje. Dawid Myśliwiec swoje materiały przygotowywał jednak zawsze w sposób obiektywny i sięgając po argumenty mające swe umocowanie w świecie nauki. Kilkanaście godzin temu kanał po prostu zniknął z YouTube. Dlaczego?
„W sumie nie wiem – nie powiedzieli dokładnie” – pisze Myśliwiec w swoim długim poście opublikowanym na Facebooku. Youtuber mówi jednak, że na jego kanale działy się rzeczy dziwne.
O 4 rano, 22 lipca, obudził go telefon z informacją, że na kanale emitowane są dziwne treści i zmieniła się jego nazwa. Mężczyzna zareagował jak należy – wylogował się ze wszystkich urządzeń. Wyłączył i włączył weryfikację dwuskładnikową. Dawid Myśliwiec zarzeka się, że aktywował ją wcześniej i nie widział żadnych nowych logowań, a jego filmy nie zostały usunięte. Po wykonaniu powyższych czynności twórca poszedł spać. Niestety…
Czytaj także: Siedmiu wspaniałych. Najciekawsze kanały popularnonaukowe na YouTube
„O 7 rano obudził mnie telefon z informacją, że z mojego kanału nadawane są jakieś dziwne transmisje live i że zmieniła się jego nazwa. Zamiast robić wszystko od początku sprawdziłem wtyczki i aplikacje. Odebrałem wszystkim innym osobom uprawnienia do zarządzania kontem. Potem zlokalizowałem potencjalne źródło problemu w postaci wtyczki, która miała uprawnienia do ingerowania w transmisje live. Pousuwałem wszystko, co mogło ingerować w YT i tym razem obserwowałem na bieżąco. Od tamtej pory nic się nie działo… do teraz” – donosi.
Około godziny 20:00 Myśliwiec odebrał maila z informacją o zamknięciu konta za naruszenie wytycznych YouTube. Jakich? Nie wiadomo. YouTube nie zainteresowało się nawet tym, że tak duży kanał może mieć jakiś problem. Po prostu usunął cały kanał, zamiast pozbywać się ewentualnych treści naruszających regulamin.
„Po latach robienia filmów, co do których nie było najmniejszych uwag w kilkanaście godzin potraktowano mnie jak przypadkowego kmiota, za co mam teraz ogromne pretensje do YouTube i może lepiej, żebym teraz na gorąco nie pisał nic więcej na temat tej procedury” – pisze rozżalony twórca. Trudno nie przyznać mu racji.
Na razie kanał dalej widnieje jako usunięty, a Dawid Myśliwiec nie informuje o żadnym przełomie. Oczywiście kibicujemy i mamy nadzieję, że rozgłos towarzyszący zamknięciu kanału Uwaga! Naukowy Bełkot sprawi, że zostanie on przywrócony, a Google odniesie się w jakikolwiek do sprawy.
[Aktualizacja]: wygląda na to, że kanał został przejęty przez cyberprzestępców promujących oszustwa kryptowalutowe. Co dziwne, twórca miał w dalszym ciągu dostęp do kanału, ale nawet ponowne ustawienie weryfikacji dwuskładnikowej i wylogowanie napastników nie przeszkodziło „hakerom” w kontynuowaniu ich działalności. Miejmy nadzieję, że gdy sprawa się wyjaśni, YouTube odblokuje konto twórcy.
Źródło: FB