Skarbówka bierze się za polskich youtuberów. YouTube opodatkowywany

Maksym SłomskiSkomentuj
Skarbówka bierze się za polskich youtuberów. YouTube opodatkowywany
Wydawać by się mogło, że platformy takie jak TikTok i YouTube to prawdziwe El Dorado dla twórców, którzy mogą zarabiać i zupełnie nie przejmować się koniecznością rozliczania z Urzędem Skarbowym. Nic bardziej mylnego. Polska skarbówka coraz baczniej przygląda się najpopularniejszym twórcom, a eksperci przypominają, że od dochodów czerpanych z mediów społecznościowych należy odprowadzać podatki. Kary przestają być czymś wyjątkowym i powoli stają się regułą.

YouTube, fiskus i pułapka VAT

Osoby czerpiące dochody z działalności na YouTube są płatnikami VAT, mającymi określone zobowiązania wobec fiskusa. Uniknięcie kary w jednym roku wcale nie oznacza, że komuś coś się „upiekło”. Skarbówka może domagać się wstecznego rozliczenia. Mówi o tym Tomasz Michalik, doradca podatkowy, partner w MDDP, w rozmowie z Rzeczpospolitą:

„Ludzie prowadzą jakąś działalność, która może spełniać przesłanki uznania jej za działalność gospodarczą na gruncie VAT. Jeśli tak, stają się podatnikami i formalna rejestracja nie ma tu znaczenia. Brak takiej świadomości nie zwalnia ani z obowiązków, ani z konsekwencji podatkowych.”

Od jakich dochodów na YouTube należy się zatem rozliczać? Gdzie leży granica, powyżej której hobby zostaje uznane za działalność gospodarczą? Niestety, wciąż nie ma tutaj jasnych kryteriów, choć wydaje się, że w tej kwestii powinno się przyjąć kryterium podstawowego dochodu.

youtuber

Na YouTube coraz większe pieniądze zarabiają coraz młodsze osoby, często nie świadome konsekwencji prawnych uchylania się od płacenia podatków. | Źródło: Canva Pro

„Granicą wykorzystywania YouTube’a, która decyduje o uznaniu za działalność gospodarczą na gruncie podatkowym, to: poświęcanie mu więcej czasu niż innej pracy, np. na etacie, angażowanie innych do pomocy przy nagrywaniu materiału, zakup profesjonalnego sprzętu. To te elementy, które łącznie przesądzają, że działalność youtubera wykracza poza prywatne hobby” – podaje Michał Wojtas, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii EOL

Wątpliwości pojawiają się także w kontekście świadczenia odpłatnej działalności reklamowej dla podmiotów z kraju lub zagranicy w nagraniach, a nie samych przychodów z programu reklamowego AdSense.

„Youtuber, który zarabia na reklamach, świadczy usługę na rzecz platformy, na której emitowane są jego filmy. Internet nie zna granic i nie każdy wie, czy faktycznym odbiorcą usługi jest podmiot krajowy czy zagraniczny. Niewiele osób sprawdza regulaminy i umowy pod tym kątem. A od tego zależy, w jakim kraju jest opodatkowana usługa reklamowa” – komentuje Dawid Milczarek, partner w kancelarii LTCA.

Kto nie musi płacić za działalność na YouTube?

Kwota wolna od podatku wynosi 8 tysięcy złotych, jeśli zatem zarobek zawiera się w tej kwocie, podatku płacić nie trzeba. W każdym innym przypadku youtuber musi płacić zaliczki na podatek dochodowy – dochód należy wykazać w terminie do 30 kwietnia roku, następującego po roku podatkowym.

Za uchylanie się opodatkowaniu grożą kary. Są nimi grzywna w wysokości do 720 stawek dziennych, kara pozbawienia wolności lub obie te kary łącznie. „Minimalna kara grzywny wynosi około 933,3 złotych natomiast maksymalna kara grzywny – nawet ok. 27 milionów złotych” – przypomina Adwokat Jarosław Ziobrowski z kancelarii Ziobrowski Tax&Law w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl

Źródło: Rp.pl, wirtualnemedia.pl

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.