Łapki w dół na YouTube to hejt – dlatego u niektórych zniknął ich licznik

Maksym SłomskiSkomentuj
Łapki w dół na YouTube to hejt – dlatego u niektórych zniknął ich licznik
Negatywne oceny w Internecie są bardzo często wykorzystywane nie do faktycznej oceny, a wyrażenia sprzeciwu wobec określonych praktyk, czy też w roli swoistego manifestu większej części społeczności. Dowodzi tego doskonale chociażby zjawisko tzw. review-bombingu, którego ofiarą padł ostatnio Cyberpunk 2077 na platformie Steam. Tego rodzaju działania nie należą do rzadkości również na YouTube. Google nie zamierza ich tolerować i planuje usunąć licznik łapek w dół, czyli głosów negatywnych.

Łapki w dół znikają z YouTube

W odpowiedzi na opinie twórców dotyczące tzw. „cyfrowego dobrego samopoczucia” i ukierunkowanych kampanii niechęci, Google testuje kilka nowych projektów, które zakładają niepokazywanie negatywnych ocen opinii publicznej pod materiałami wideo. Internauci biorący udział w testach (jest to losowa grupa osób), dostrzegą w najbliższych tygodniach zmieniony interfejs panelu ocen. Wygląda tak, jak na grafice opublikowanej w poniższym tweecie.



Negatywne oceny mają być widoczne wyłącznie dla twórcy, by pomóc mu lepiej zrozumieć śledzącą jego poczynania społeczność. Google uspakaja:

„Twórcy, nadal będziecie mogli zobaczyć dokładną liczbę ocen pozytywnych i negatywnych w YouTube Studio. Jeśli chodzi o widzów, jeśli bierzesz udział w eksperymencie, nadal możesz polubić lub nie polubić filmu, aby podzielić się opinią z twórcami i pomóc w dostosowaniu rekomendacji, które widzisz w YouTube.”

Obecnie uczestnicy nie mają możliwości rezygnacji z tego eksperymentu. Jeśli masz opinię na temat nowych projektów, możesz podzielić się swoimi przemyśleniami z Google w odpowiedziach na ten post. Firma z Mountain View ma uważnie monitorować opinie, aby pomóc określić, czy, kiedy i czy w ogóle publikować takie projekty.

Źródło: YouTube, Google

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.