Nagrywał pranka na YouTube. Został zastrzelony przez ofiarę

Maksym SłomskiSkomentuj
Nagrywał pranka na YouTube. Został zastrzelony przez ofiarę
Timothy Wilks, osoba prowadząca kanał Tommy G McGee, została zastrzelona w Nashville w Stanach Zjednoczonych, w trakcie przygotowywania kolejnego „pranka”. Pranksterzy, czyli osoby wkręcające innych przed obiektywem kamery, niejednokrotnie już stawiali się w obliczu sytuacji kłopotliwych i niebezpiecznych. Przypadek Wilksa pokazuje, aby w imię internetowej sławy nie przekraczać pewnych barier, które ten młody mężczyzna przekroczył.

Prank na napad z nożem. Co mogło pójść nie tak?

Policja w Nashville w stanie Tennessee poinformowała, że stróży prawa wezwano w piątek wieczorem (5 lutego) na parking Urban Air Trampoline and Adventure Park. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, 23-letni David Starnes Jr przyznał się, że zastrzelił 20-letniego Timothy’ego Wilksa.

Świadkowie przekazali detektywom, że podczas kręcenia filmu Wilks i jego przyjaciel podeszli do grupy ludzi, w tym do Starnesa, niosąc w dłoniach noże rzeźnicze. Starnes powiedział, że nie był świadomy „żartobliwego” kontekstu sytuacji i zastrzelił Wilksa, aby obronić siebie i znajomych, z którymi przebywał w tamtym momencie. Jak mawiają internauci: „play stupid games, win stupid prizes”.

Policja rozpoczęła wprawdzie dochodzenie, jednak nikt nie został oskarżony o śmierć Timothy’ego Wilksa.

Jeśli planujecie szukać nagrania z zajścia, nie zostało opublikowane w Internecie.

Robią wszystko dla 5 minut sławy w sieci

Moda na pranki na YouTube z jakiegoś powodu wciąż nie przeminęła, a twórcy treści coraz mocniej przesuwają granice zdrowego rozsądku, celem dostarczania widzom budzących emocje materiałów. Wydaje się, że w ostatnim czasie tego rodzaju filmy pojawiają się częściej na TikToku, gdzie byliśmy już m.in. świadkami śmierci 8-latki z Włoch oraz patologii pokroju Holocaust Challenge, Benadryl Challenge i Skull Breaker Challenge.

[Aktualizacja godz. 17:12, 7.02.2021]: Konto Tommy G McGee na YouTube publikuje od kilku godzin komentarze negujące to, że osobą zastrzeloną była osoba je prowadząca, Timothy Wilks. Sytuacja śmiertelnego postrzelenia miała miejsce, jednakże ofiarą jest podobno inny youtuber.

Źródło: Sky

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.