Polski rząd chce bronić wolności słowa w sieci. Szykuje przełomową ustawę

Maksym SłomskiSkomentuj
Polski rząd chce bronić wolności słowa w sieci. Szykuje przełomową ustawę
Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało przepisy, które mają umożliwić realizowanie konstytucyjnego prawa do wolności słowa i chronić przed fałszywymi informacjami w sieci. Komunikat opublikowany przez polski rząd w sposób jednoznaczny nawiązuje do dyskusji na temat cenzury wypowiedzi w mediach społecznościowych. Polskie władze uważają, że zagraniczne serwisy społecznościowe oddają głos jedynie jednej stronie, cenzurując przy tym wypowiedzi środowisk określanych mianem „konserwatywnych”.

Media społecznościowe zdaniem Zbigniewa Ziobro nie są wolne

Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro, na konferencji prasowej poświęconej omawianemu tu zagadnieniu mówił, że media społecznościowe powinny być przestrzenią dla wolności słowa. Tymczasem, jak stwierdził, coraz więcej osób dostrzega niepożądaną ingerencję w zamieszczane tam treści i cenzurę.

„Nierzadko ofiarami ideologicznych zapędów cenzorskich padają przedstawiciele funkcjonujących w Polsce rozmaitych środowisk, których treści są usuwane bądź też blokowane w Internecie” – zaznaczył minister Zbigniew Ziobro.

Zgodnie z przedstawioną propozycją, serwisy społecznościowe nie będą mogły według własnego uznania usuwać wpisów, ani też blokować kont użytkowników, jeśli treści przez nie zamieszczane nie będą naruszały polskiego prawa. W razie ich usunięcia, użytkownik będzie miał prawo złożenia skargi do takiego serwisu.

cenzura wolnosc slowa

Źródło: Canva Pro

„Nadszedł czas, żeby Polska miała regulacje chroniące wolności słowa w Internecie, chroniące przed nadużyciami wielkich korporacji internetowych. A z drugiej strony takie, które pozwolą, z pełną kontrolą sądową, zwalczać naruszenia prawa występujące w sieciach społecznościowych” – dodał Sekretarz Stanu Sebastian Kaleta.

Sądy będą miały pełne ręce roboty

Projekt przewiduje też możliwość złożenia do serwisu społecznościowego skargi na publikacje zawierające treści niezgodne z polskim prawem. Takie treści będą mogły zostać zablokowane. Na rozpatrzenie skargi serwis będzie miał 48 godzin. W razie decyzji odmownej, będzie można złożyć skargę w formie elektronicznej do sądu o rozpoznanie. Ten z kolei otrzyma siedem dni na jej rozpatrzenie. Za orzekanie odpowiedzialne będą wyspecjalizowane Sądy Ochrony Wolności Słowa, tworzone w sądach okręgowych.

Bat na internautów naruszających dobra innych

Projekt zakłada również wprowadzenie nowego instrumentu – tzw. pozwu ślepego. Internauta, którego dobra osobiste zostaną naruszone w sieci przez anonimową osobę, będzie mógł złożyć pozew o ochronę tych dóbr bez wskazania danych pozwanego. Do skutecznego wniesienia do sądu pozwu wystarczy adres URL, pod którym zostały opublikowane obraźliwe treści, daty i godziny publikacji oraz nazwy profilu lub loginu użytkownika.

Na usuwaniu niedozwolonych treści skupiają się też przepisy Digital Service Act, przedstawionego w tym miesiącu przez Komisję Europejską. Polska chce przyjąć własne przepisy, skutecznie broniące konstytucyjnego prawa do wolności wypowiedzi, by w razie sporu z portalem społecznościowym i jego użytkownikiem to sądy decydowały o ewentualnym złamaniu prawa.

Źródło: Gov.pl

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.