Od teraz YouTube wyświetli reklamy przy wszystkich filmach

Maksym SłomskiSkomentuj
Od teraz YouTube wyświetli reklamy przy wszystkich filmach
Nie dalej jak wczoraj pisaliśmy o tym, że YouTube wprowadza nowy format reklam dźwiękowych, z wycięciem których będą miały problem blokery reklam. Nie są to o dziwo najgorsze wieści związane z nową metodą monetyzacji treści na największym na świecie serwisie z plikami wideo. Google ogłosiło właśnie coś o wiele gorszego.

Reklamy na YouTube przed każdym filmem

Obecnie reklamy przed, w trakcie i po zakończeniu filmów prezentowane są w sytuacji, gdy prowadzący kanał jest partnerem YouTube i zadecyduje o ich emisji. Oczywiście twórca będący członkiem programu otrzymuje prowizję za wyświetlenia takich treści marketingowych. Najnowsza zmiana zasad monetyzacji stawia wszystko na głowie.

W trybie natychmiastowym YouTube uruchamia proces stopniowego dodawania reklam do filmów nie tworzonych przez członków programu partnerskiego YouTube. Oznacza to, że treści marketingowe towarzyszyły będą także nagraniom osób nie zarabiających na wrzucaniu nagrań do sieci. Co więcej, twórcy nie dostaną ani grosza prowizji z tytułu tego rodzaju reklam.

Członkowie programu partnerskiego YouTube są oburzeni

W skład programu partnerskiego YouTube wchodzą influencerzy, którzy mają więcej niż 1000 subskrybentów i których filmy odtwarzane były przez co najmniej 4000 godzin w ciągu ostatnich 12 miesięcy. „To szaleństwo” – komentuje sprawę jeden z twórców, zrzeszający 3,5 miliona subskrybentów. „Jeśli prowadzisz niewielki kanał, na którym nie możesz jeszcze uruchomić monetyzacji, YouTube będzie czerpało 100% dochodów z twojej pracy”.



Inni protestują, bowiem nigdy nie planowali włączać reklam na swoim kanale, by nie zniechęcać widzów do tworzonych treści. Ich głos również nie ma dla Google większego znaczenia. Nic dziwnego. Potencjał reklamowy filmów, przy których do tej pory nie były wyświetlane reklamy, jest gigantyczny.


Interes YouTube nie jest bez znaczenia

YouTube to prywatny serwis, gdzie posiadanie i prowadzenie konta jest darmowe. Koszt utrzymania musi być ogromny i nikogo nie powinno dziwić, że firma chce odzyskać teraz większą część zainwestowanych środków, niż miało to miejsce do tej pory. Dlaczego jednak zmiany wprowadzane są w taki sposób? Czy nie można było po prostu zmienić zasad programu partnerskiego na korzystniejszy z punktu widzenia korporacji?

Przed reklamami w sieci (także tymi na YouTube) uchronią Cię wtyczki pokroju uBlock Origin. Wtyczkę pobierzesz z naszej bazy oprogramowania w wersjach dla przeglądarek internetowych Chrome, Edge, Firefox i Safari.

Pamiętaj, aby do białych list dodawać strony, którym chcesz dać zarobić parę groszy. 😉

Źródło: Google

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.