Robot udający telemarketera zdemaskowany [Wideo]

Jan DomańskiSkomentuj
Robot udający telemarketera zdemaskowany [Wideo]
{reklama-artykul}Jeśli dzwoni do nas pani Ilona z jakiejś firmy, która chce zapisać nas na odebranie specjalnego vouchera, to możemy się zdenerwować z powodu połączenia telefonicznego od telemarketera, ale raczej nie przeszło by nam przez myśl, że cała konwersacja jest przeprowadzana z automatem. Zdarzają się reklamowe połączenia, w których od razu czuć, że mamy do czynienia z odgrywaną informacją, ale nie tym razem.

Ilona, czyli skrypt komputerowy

Pani Ilona, którą zdemaskowali różni internauci, a także prowadzący kanał Poszukiwacze Okazji na YouTube, jest tak naprawdę dobrze przygotowanym skryptem sztucznej inteligencji. Jeśli nie drążyć by tematu z niestandardowymi pytaniami, to nawet niekoniecznie odniesie się wrażenie, że obcuje się z syntetycznym tworem. To zasługa całkiem dobrze dobranych reakcji na zdania wygłaszane przez rozmówcę, ale też odgrywanie naturalnie zarejestrowanych gotowych całych zdań, a nie opieranie się na typowym generatorze mowy.

Poza tym niektórzy telemarketerzy po dobrym wyuczeniu swojego zadania, faktycznie rozmawiają z potencjalnymi klientami w taki sposób. Zadbano nawet o odpowiedni tembr głosu, czy reakcje grające na naszych odczuciach, próbujące wzbudzić sympatię. Np rzekome dodanie jednego nadprogramowego darmowego dnia pobytu w hotelu przy podkreśleniu, że nieistniejąca pani telemarketer idzie nam na rękę i może mieć kiedyś problemy z szefem za swoją uległość względem klientów.

Automat łatwo zapędzić w kozi róg

Jeśli ktoś miały podejrzenia, czy nie rozmawia z robotem, też znalazła się adekwatna odpowiedź zapewniająca, że może tylko sprawiać takie wrażenie, bo dużo i szybko mówi. Aby podkreślić autentyzm i nawiązać relację skłaniającą na przystanie na propozycję, automat nawet twierdzi, że podczas spotkania w hotelu blisko miejsca zamieszkania przekaże voucher osobiście, co przy podobnego typu akcjach nie miewa miejsca. W końcu telemarketerzy to tylko telemarketerzy.

Statystyki nieznanynumerNegatywne statystyki jednego z dwóch numerów, który jest obiektem omawianego filmu / foto. nieznanynumer.pl

Zabawnie robi się w momencie, kiedy zacznie zadawać się bardzo proste, ale nietypowe jak na taki temat rozmowy pytania. Skrypt nie jest przygotowany na poprawną reakcję na zapytanie o kolor włosów, wiek, wzrost, preferencje pomiędzy herbatą i kawą czy nawet proste działania matematyczne. Zamiast spodziewanego „12”, po pytaniu „czy może mi pani powiedzieć, ile to jest 4 + 8?” można co najwyżej usłyszeć „niestety nie”. W niektórych innych przypadkach odpowiedzią jest zwykłe „tak”, albo „nie udzielam takich informacji”.

Pod koniec wideo, Poszukiwacze Okazji (a właściwie jeden z nich, materiał widać nie był realizowany we dwójkę) przeglądają jeszcze komentarze w sieci, które pokazują, jak przebiega spotkanie, na którym odbiera się omawiany voucher i ile jest w tym z prawdziwej okazji, a ile chęci naciągnięcia na dodatkowe wydatki. Cóż, czy w przyszłości czeka nas zastąpienie telemarketerów i ludzi z telefonicznego działu obsługi klienta przez komputer? I to taki, który zarzeka się, że jest człowiekiem z krwi i kości.

Źródło: Poszukiwacze Okazji @ YouTube / Foto otwierające: pixabay

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.