Z początkiem kwietnia pisałem, że równolegle do pandemii koronawirusa szaleje inna pandemia – pandemia dezinformacji. Panoszący się w większości zakątków globu koronawirus SARS-CoV-2 zmienia zasady funkcjonowania świata, ale zmienia także ludzi. Nie wiem jak wyglądała będzie rzeczywistość po wygaśnięciu zachorowań na COVID-19 (o ile to w ogóle nastanie), ale wiem, że na świecie przybędzie osób uzależnionych od pornografii.
Serwis Pornhub cyklicznie dzieli się z internautami ciekawymi doniesieniami związanymi ze statystykami dotyczącymi działania serwisu. To właśnie dzięki nim widać jak bardzo rośnie zainteresowanie filmikami porno, które wynika nie tylko z udostępnienia wszystkim kont Pornhub Premium za darmo, ale także z tego, że społeczeństwa po prostu nudzą się w swoich domach. A jaki jest lepszy sposób na nudę, niż…
Na świecie trwa kryzys, ale modelki na Pornhub zarabiają fortunę
W porównaniu do typowych dni przed nastaniem pandemii ruch na Pornhubie potrafił wzrosnąć w skali świata nawet o 24,4%. Przekłada się to na gigantyczny wzrost przychodów nie tylko dla administracji serwisu, ale także pracujących tam modelek. Prezentujące swe wdzięki kobiety bardziej ochoczo umieszczają w Internecie swoje treści. Co ciekawe, kilkudziesięcioprocentowy wzrost odnotowano nie tylko w przypadku filmów płatnych, ale także pikantnych materiałów bezpłatnych. Jednak wciąż istnieją na świecie dobrzy ludzie.
Wzrost liczby filmów płatnych udostępnianych przez zweryfikowane modelki na Pornhub. | Źródło: Pornhub Insights
Wzrost liczby filmów bezpłatnych udostępnianych przez zweryfikowane modelki na Pornhub. | Źródło: Pornhub Insights
Statystyki zawyżają nieco mieszkańcy krajów europejskich, którzy jakby łatwiej ulegają pokusie odwiedzania stron z materiałami dla dorosłych. Przez cały kwiecień zainteresowanie utrzymuje się na stałym poziomie. Oczywiście prawdziwy boom nastąpił w okolicach 25 marca, kiedy to Pornhub udostępnił konta Premium za darmo, ale nie znaczy to, że teraz pornostrona się znudziła, oj nie.
Wzrost ruchu na Pornhub z krajów europejskich, w porównaniu do „typowego dnia”. | Źródło: Pornhub Insights
Koronaporno, czyli zasada 34 wiecznie żywa
Czy słyszeliście kiedyś o liście „zasad działania internetu”? Jedna z najpopularniejszych, zasada nr 34 głosi, iż „jeśli coś istnieje, to istnieje także porno na ten temat”. Nie inaczej jest z koronawirusem. Internauci ochoczo wyszukują na Pornhubie fraz „Corona” (17,1 mln wyszukań), „Covid” (1,1 mln) oraz „Quarantine” (8,2 mln). Te nie zostają bez odpowiedzi, bowiem twórcy zapewnili już ponad 7300 materiałów wideo z tematyką koronawirusa w roli głównej. Jak zapewne się domyślacie nie są to treści, dzięki którym zdać można celująco maturę z biologii, a filmy dla fetyszystów.
Pandemia się skończy, ale ludzie pozostaną wierni swoim uzależnieniom. Jeśli ktoś wygrał na tej pandemii, to bez dwóch zdań są to właściciele stron pornograficznych.
Źródło: Pornhub Insights 1, 2 (SFW), Zdj. tytułowe: kadr z filmu od ZTOD @Pornhub