Kilka dni temu Komisja Europejska poprosiła Netflixa o obniżenie jakości filmów i seriali na terenie Europy. Wszystko ze względu na obawę przed przeciążeniem sieci z powodu zbyt dużego przepływu danych podczas pandemii. Przedstawiciele największej platformy streamingowej odpowiedzieli pozytywnie na wezwanie organu rządowego i uniemożliwili oglądanie produkcji w 4K. W ślad za Netflixem poszły też inne usługi VOD.
Podobny krok został wykonany przez YouTube, Disney Plus, HBO, Amazon Prime Video czy Apple TV+. Teraz przyszła czas na… Facebooka, choć serwis sam w sobie platformą streamingową nie jest. Rzecznik prasowy firmy stwierdził w oświadczeniu, że zarówno na Instagramie, jak i na Facebooku, obniżona zostanie jakość wszystkich materiałów wideo.
Zmiana obowiązywać ma do momentu, aż znikną obawy o blokadę Internetu. Podejmowane właśnie decyzje mogą niektórych dziwić. Warto jednak zwrócić uwagę, że – według portalu Reuters – strumieniowe przesyłanie wideo może stanowić aż 2/3 ruchu w sieci. Mówimy więc o potężnej ilości danych – te są teraz niezwykle potrzebne naukowcom i wszelkiej maści osobom walczących z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2.
Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.
