Statek Diamond Princess to wycieczkowiec, na którym przebywa kilkadziesiąt osób zarażonych groźnym koronawirusem, który zbiera śmiertelne żniwo na całym świecie. Na domiar złego, liczba zarażonych rośnie, pomimo obecności wykwalifikowanych lekarzy na pokładzie. W związku z wykryciem choroby, pasażerom statku zabroniono schodzenia na ląd, a okręt zacumowano w jednym z japońskich portów.
„Ci ludzie muszą zmagać się nie tylko z lękiem przed infekcją, który jest rzeczą potworną, ale także nudą”, mówi Daryn Parker, wiceprezes CamSoda. „Chcąc oderwać myśli pasażerów od koronawirusa i pomóc im zwalczyć znudzenie, oferujemy im i członkom załogi możliwość zrelaksowania się i skorzystania z kamerek, przed którymi występują nasze modelki” – powiedział Parker.
Czy robienie kampanii reklamowej w takim przypadku jest czymś gorszącym? Owszem. Czy jednak pasażerowie szukający rozrywki mają coś przeciwko propozycji serwisu? Nie wydaje się – kto będzie chciał skorzystać, na pewno to zrobi. CamSoda oferuje każdemu z pasażerów po 1000 darmowych tokenów – wystarczy wysłać zdjęcie swojego biletu na adres [email protected].
Co można zrobić z tokenami? Cóż, dzięki nim można na różne *ciekawe* sposoby wchodzić w interakcje z modelami i modelkami przebywającymi po drugiej stronie kamerek. Tak przynajmniej twierdzą koledzy.
Przedstawiciele serwisu zaznaczają, że sesje z modelkami mogą mieć charakter erotyczny, ale… wcale nie muszą. Chętni mogą po prostu porozmawiać z kimś „po drugiej stronie ekranu” i nie nadawać rozmowie podtekstów seksualnych.
Źródło: CamSoda