Idą wielkie zmiany. Facebook ukrywa licznik lajków

Maksym SłomskiSkomentuj
Idą wielkie zmiany. Facebook ukrywa licznik lajków
Trudno oprzeć się przekonaniu, że wiele osób żyje dla lajków. Nie mówię tu nawet o osobach „żyjących z lajków”, a więc influencerów, dla których jest to sposób na życie. Potrzeba akceptacji w społeczeństwie jest dziś potęgowana za sprawą mediów społecznościowych do tego stopnia, że liczba lajków pod postem lub zdjęciem (nawet czyimś!) może decydować o dobrym lub fatalnym humorze do końca dnia. Facebook chce to zmienić – i bardzo dobrze.

W lipcu w ramach testów ukryto licznik polubień na Instagramie w kilku krajach na świecie. Z początkiem września informowaliśmy Was, że podobna sytuacja nastąpi na Facebooku, w co wiele osób wydawało się powątpiewać. Okazuje się jednak, że to prawda i liczniki reakcji znikają w ramach testów w pierwszym kraju, Australii, co właśnie potwierdzili przedstawiciele Facebooka.

„Prowadzimy obecnie testy, w ramach których liczniki lajków, reakcji i liczba wyświetleń wideo są wyświetlane wyłącznie autorowi danego posta. Wkrótce przeanalizujemy opinie użytkowników serwisu, które pomogą nam zrozumieć, czy zmiana ta poprawi komfort użytkowania serwisu”, powiedział przedstawiciel Facebooka przedstawicielom serwisu TechCrunch.


Liczniki reakcji w serwisach społecznościowych bardzo mocno wpływają na nastroje użytkowników. Duża liczba lajków pod czyimś zdjęciem może wywoływać negatywne emocje pokroju zazdrości lub smutku. Liczniki lajków to świetny wyznacznik czyjejś popularności, a także doskonała metoda na pokazanie innym, że „mamy znaczenie” dla określonej społeczności. Nie trzeba zastanawiać się długo, aby odkryć co ma tak naprawdę znaczenie dla odbiorców na większości zdjęć w dzisiejszych czasach.

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez YUKI (@vanessaszwaczka)Kwi 15, 2019 o 9:25 PDT


Ukrycie liczników polubień może porządnie zatrząść rynkiem płatnych postów. Może to dobrze, a media społecznościowe nie powinny pełnić rolę tablic reklamowych, prawda?

Popieracie ukrywanie liczników lajków? A może jesteście temu przeciwni?

Źródło: Techcrunch

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.