Sposób, w jaki odkryto szczątki szkieletu 40-latka są co najmniej zaskakujące. Zarządca nieruchomości z USA przeglądał zdjęcia satelitarne dostępne w Google Earth i dostrzegł samochód zatopiony w stawie. Gdy powiadomił policję, funkcjonariusze szybko ustalili, że pojazd należał do zaginionego Williama Moldta, który widziany był w listopadzie 1997 roku.
Ciało Moldta znaleziono w jego samochodzie, który został zatopiony w pobliżu osiedla mieszkaniowego w okolicach Wellington na Florydzie. Co ciekawe, zdjęcia satelitarne pochodzą z 2007 roku jednak dopiero teraz ktoś zauważył skorodowany pojazd znajdujący się w wodzie.
Źródło: dailymail.co.uk / Zdjęcia: Google Maps