Google zmienia algorytmy swojej wyszukiwarki. Co chce w ten sposób osiągnąć?

Mateusz PonikowskiSkomentuj
Google zmienia algorytmy swojej wyszukiwarki. Co chce w ten sposób osiągnąć?
{reklama-artykul}
Google poinformowało, iż w najbliższym czasie zmieni odpowiednie algorytmy, które powiązane są z systemem wyszukiwania informacji. Skąd tego typu decyzja? Firma będzie się starała zwrócić uwagę użytkowników na oryginalne, wartościowe treści, które pojawią się wyżej w wynikach wyszukiwania. Aby to zrobić, około 10 tysięcy pracowników giganta będzie opiniowało dane treści i tym samym szkoliło algorytm Google, który w późniejszym okresie czasu będzie w stanie działać samodzielnie, bez żadnej przerwy.

Zazwyczaj w wyszukiwarce Google po wpisaniu odpowiedniej frazy możemy znaleźć najnowsze oraz najbardziej kompleksowe informacje dotyczące danego newsa czy wydarzenia. Tym razem amerykański gigant skupi się jednak na odpowiednim wyróżnieniu artykułów, które będą znaczące w kontekście danej sytuacji. Tego typu treści mają pozostawać dłużej widoczne w odpowiedniej pozycji, która przyciągnie większość użytkowników. Niestety gigant z Mountain View nie podzielił się żadnymi kryteriami, które będą brane pod uwagę podczas wyróżniania danej treści. Nie wiadomo więc jakie zasady musi spełniać artykuł, aby wyprzedzić konkurencję i pojawić się wyżej w wynikach wyszukiwania.

googlealgorytm2

Rzeczywiście w ostatnich latach Google kierowało się zasadą najnowszych newsów, co oznaczało, iż materiał źródłowy, który był pierwszą wzmianką na temat danej sytuacji ginął w morzu innych artykułów. Zakładając, iż amerykańska firma da radę sobie poradzić z tego typu precederem, to sama zmiana może wzbudzić wiele kontrowersji – szczególnie wśród wydawców treści.

Google twierdzi, iż weźmie pod uwagę reputację każdego z wydawców oraz serwisów podczas recenzji dokonywanej przez wspomniane 10 tysięcy osób. Warto pamiętać jednak, że historie, które zagłębiają się w temat lub są większymi analizami danej sytuacji często nie powstają szybko. To może być problem. Nie wiadomo, jak na opinię publiczną wpłyną zmiany, które stara się przeforsować Google.

Niestety nie mamy na ich istnienie żadnego wpływu.

Źródło: Google

Udostępnij

Mateusz PonikowskiWspółzałożyciel serwisu instalki.pl od ponad 18 lat aktywny w branży mediów technologicznych.