Sprawca morderstwa przed rozpoczęciem masakry opublikował na 8Chanie swój manifest. Był tym samym trzecią osobą odpowiedzialną za tego typu przestępstwo, która od marca bieżącego roku postanowiła wykorzystać internetowe forum do opublikowania tam swoich motywacji. Warto zaznaczyć, że 8chan nie jest serwisem moderowanym, a publikowane tam treści nie są usuwane. Właśnie to powoduje, że osoby publikujące tam rzeczy często sprzeczne z prawem czują się bezkarne.
Jeszcze bardziej przerażające i gorszące w całej sprawie jest to, że przestępca jeszcze przed opublikowaniem swojego manifestu był podżegany do popełnienia zbrodni przez innych internautów. Osoby odpowiedzialne za to z pewnością będą miały do czynienia z wymiarem sprawiedliwości. Po strzelaninie w San Diego z 27 kwietnia bieżącego roku osoby komentujące w związanym z nią wątku odwiedziło FBI.
Z usług Cloudfare korzysta obecnie nawet 19 milionów różnych serwisów. Firma już wcześniej potrafiła zerwać współpracę z podmiotami publikującymi treści społecznie szkodliwe i sprzeczne z prawem. Głośna była sprawa serwisu Daily Stormer z sierpnia 2017 roku, który został w ten sposób ukarany za negowanie holokaustu.
„Rozwiązaliśmy nasz problem, ale nie rozwiązaliśmy problemu, przed którym stoi cały Internet”, słusznie zauważył Prince. Linia pomiędzy wolnością słowa, a anarchią jest cienka i serwisy takie jak 8Chan bez dwóch zdań ją przekraczają.
Źródło: Cloudfare