Cel? Szczytny. Realizacja? Cóż… Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zorganizowało konkurs, którego adresatem jest młodzież, która nie ukończyła 18. roku życia. Chodzi o stworzenie mema internetowego w postaci statycznego obrazka lub GIFa, który nawiązywał będzie do hasła „Narkotyki i dopalacze zabijają”. Tu zaczynają się schody. Warunki zabawy są wzięte żywcem z początku XXI wieku – prawdopodobnie to właśnie one i marna promocja zadecydowały o przedłużeniu rywalizacji do 6 czerwca bieżącego roku.
Pomyślicie zapewne, że prace dostarczać należy za pośrednictwem specjalnego formularza lub drogą mailową? Nic bardziej mylnego. W 2019 roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji prosi, aby prace nadsyłać… na płytach CD lub DVD. Listownie.
Serio. Tak widzę pomysłodawców takiej formy konkursu (koloryzowane):
„MEM internetowy i animację w formacie GIF do udziału w konkursie należy dostarczyć na płytach CD/DVD. Zgłaszana animacja w formacie GIF musi być zarejestrowana w jakości min. Fuli HD oraz dostarczona również na płytach CD/DVD.” – oto oficjalny komunikat, z zachowaną oryginalną pisownią (i błędem w wyrażeniu Full HD).
W nowoczesnych laptopach i komputerach stacjonarnych nie stosuje się już raczej (od dłuższego czasu) napędów płyt optycznych. Oczywiście istnieje grupa osób dysponujących w swoich komputerach napędami zewnętrznymi – obstawiam, że niewielka. Istnieje także grono młodzieży korzystające z leciwych komputerów, w których takich napędów nie brakuje, ale… Warunki konkursu nie korespondują w żaden sposób z dzisiejszymi realiami i, cóż, zniechęcają do udziału w rywalizacji.
Ach, zapomniałbym o nagrodach. Zwycięzca konkursu otrzyma „miniwieżę” (dobrze, że nie walkmana), osoba z drugiego miejsca tablet (boję się pomyśleć jakiej marki), a z trzeciego – hulajnogę (nie liczcie na Xiaomi M365).
Kurtyna.
Jeśli MSWiA nie potrafi dobrze zorganizować tak prostej rzeczy jak konkurs dla dzieci, to… cóż, resztę dopowiedzcie sobie sami.
Źródło: MSWiA