Anonimowość górą! Publikując na Reddicie nadal nie będziesz musiał przyznawać się kim naprawdę jesteś

Piotr MalinowskiSkomentuj
Anonimowość górą! Publikując na Reddicie nadal nie będziesz musiał przyznawać się kim naprawdę jesteś
 
Wolność słowa w Internecie to chyba jedna z najpiękniejszych zasad panujących w tym środowisku. Niestety, poprawność polityczna i formalizacja przepisów dotyczących sieci od jakiegoś czasu niekorzystnie wpływa na ten aspekt – widać to chociażby w przypadku mediów społecznościowych, gdzie użytkownicy często skarżą się, że „coraz mniej wolno”.

Podobnie ma się sprawa z byciem anonimowym i ochroną własnych danych. Jak się okazuje, jednym z bastionów liberalności i wolności jest portal Reddit, którego konsument właśnie wygrał sprawę w sądzie. O co dokładnie toczył się spór?

Użytkownik serwisu o pseudonimie Darkspilver opublikował w serwisie publiczne i wewnętrzne dokumenty Towarzystwa Biblijnego i Traktatowego. Osoby z zarządu tej korporacji prawnej zażądały ujawnienia prawdziwych danych wspomnianego człowieka. Do „walki” zaangażowała się organizacja Electronic Frontier Foudation (EFF), która wspomogła osobę „ukrywającą” się pod nickiem w boju o ochronę prawa do anonimowości.

Argumentem podawanym przez EFF były „głębokie obawy, że ujawnienie danych użytkownika spowoduje wykluczenie go przez społeczność, która go oskarża”. Darkspliver w lutym bieżącego roku wysłał za pośrednictwem Twittera reklamę Towarzystwa Biblijnego oraz wykres prezentujący jakie prywatne informacje zbiera ta korporacja-  według oskarżających jest to jawe łamanie praw autorskich.

Sąd jednak przychylił się do argumentów „Redditora” i EFF oraz stwierdził, że jeśli organizacja nadal chce kontynuować proces sądowy, to musi to zrobić przeciwko pseudonimowi a nie prawdziwej osobie.

Biorąc pod uwagę fakt, że Reddit jest amerykańską platformą, to obowiązuje ją tamtejsze prawo – w tym do anonimowej wolności słowa. Dotyczy to użytkowników z całego świata – przedstawiony spór ukazuje, że zasada jest egzekwowana i nie należy obawiać się osób, które będą chciały uzyskać wasze prawdziwe dane.

Źródło: CNET

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.