Kto jest odpowiedzialny za wzrost liczby osób wierzących w płaską Ziemię? Podobno YouTube

Piotr MalinowskiSkomentuj
Kto jest odpowiedzialny za wzrost liczby osób wierzących w płaską Ziemię? Podobno YouTube
W przeciągu ostatnich kilku lat zainteresowanie tematem płaskiej Ziemi niesamowicie wzrosło. Coraz więcej osób może nie tyle co wierzy w tę koncepcję, ale znacznie intensywniej na jej temat dyskutuje. Sprzeczna ze współczesną wiedzą i nauką teoria to nie tylko kontrowersja, ale także zjawisko pozwalające spojrzeć na media społecznościowe jako faktyczną czwartą władzę i giganta zmieniającego ludzki światopogląd. Dlaczego?

Według badania przeprowadzonego przez Asheley Landrum, adiunkta Texas Tech University, to właśnie social media przyczyniają się do zwiększenia się liczby „wyznawców” teorii spiskowych i niedorzecznych koncepcji. Głównie mowa tu o YouTube, który przez ostatnich kilkanaście miesięcy był istną wylęgarnią materiałów o płaskiej Ziemi.

Landrum udał się na spotkanie tzw. płaskoziemców i przeprowadził wywiad z trzydziestoma osobami tam obecnymi. Okazało się, że wszyscy (oprócz jednej osoby) uwierzyli w tę teorię po obejrzeniu kilku filmów na YouTube. Taki stan rzeczy jest zarówno przerażający, jak i niebywale niepokojący.

Przeprowadzone badanie pozwala stwierdzić, że media społecznościowe są niezwykle potężnym narzędziem władzy i ich wpływ na społeczeństwo jest obecnie ogromny. Wystarczyło kilka materiałów wideo o wątpliwej merytoryce, aby ludzie całkowicie sprzeciwili się nauce i zaczęli wierzyć w teorię spiskową. Siła social media wiąże się tutaj z ludzkim lenistwem i braku poczucia potrzeby zagłębienia się w dany temat – ludzie, z którymi Landrum przeprowadził wywiad bez żadnego „ale” uwierzyli na słowo losowym osobom z sieci.

Oczywiście za taki stan rzeczy nie można winić tylko platform, bo to nie one tworzą tego typu treści. Asheley twierdzi jednak, że giganci pokroju Google są w stanie zrobić dużo więcej, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się niepoprawnych naukowo materiałów, które mogą wprowadzać w błąd miliony użytkowników. Ups, już wprowadziły.

YouTube to przecież także mnóstwo filmów zawierających przydatne treści, lecz algorytmy używane przez portal aż zachęcają do pójścia nieco niżej i wejście w wideo zawierające teorie spiskowe przedstawione jako fakt. Google na szczęście widzi ten problem i postanawia z tym zjawiskiem walczyć, o czym pisaliśmy W TYM MIEJSCU.

Po opublikowaniu opisanego badania, firma jeszcze raz jednak powiedziała, że planuje ograniczyć pojawianie się filmów promujących np. fałszywe cudowne lekarstwo na poważną chorobę czy właśnie koncepcję płaskiej Ziemi. Zmiany w tej kwestii mają być stopniowe.

Źródło: CNET

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.