Według badania przeprowadzonego przez Asheley Landrum, adiunkta Texas Tech University, to właśnie social media przyczyniają się do zwiększenia się liczby „wyznawców” teorii spiskowych i niedorzecznych koncepcji. Głównie mowa tu o YouTube, który przez ostatnich kilkanaście miesięcy był istną wylęgarnią materiałów o płaskiej Ziemi.
Landrum udał się na spotkanie tzw. płaskoziemców i przeprowadził wywiad z trzydziestoma osobami tam obecnymi. Okazało się, że wszyscy (oprócz jednej osoby) uwierzyli w tę teorię po obejrzeniu kilku filmów na YouTube. Taki stan rzeczy jest zarówno przerażający, jak i niebywale niepokojący.
Przeprowadzone badanie pozwala stwierdzić, że media społecznościowe są niezwykle potężnym narzędziem władzy i ich wpływ na społeczeństwo jest obecnie ogromny. Wystarczyło kilka materiałów wideo o wątpliwej merytoryce, aby ludzie całkowicie sprzeciwili się nauce i zaczęli wierzyć w teorię spiskową. Siła social media wiąże się tutaj z ludzkim lenistwem i braku poczucia potrzeby zagłębienia się w dany temat – ludzie, z którymi Landrum przeprowadził wywiad bez żadnego „ale” uwierzyli na słowo losowym osobom z sieci.
Oczywiście za taki stan rzeczy nie można winić tylko platform, bo to nie one tworzą tego typu treści. Asheley twierdzi jednak, że giganci pokroju Google są w stanie zrobić dużo więcej, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się niepoprawnych naukowo materiałów, które mogą wprowadzać w błąd miliony użytkowników. Ups, już wprowadziły.
YouTube to przecież także mnóstwo filmów zawierających przydatne treści, lecz algorytmy używane przez portal aż zachęcają do pójścia nieco niżej i wejście w wideo zawierające teorie spiskowe przedstawione jako fakt. Google na szczęście widzi ten problem i postanawia z tym zjawiskiem walczyć, o czym pisaliśmy W TYM MIEJSCU.
Po opublikowaniu opisanego badania, firma jeszcze raz jednak powiedziała, że planuje ograniczyć pojawianie się filmów promujących np. fałszywe cudowne lekarstwo na poważną chorobę czy właśnie koncepcję płaskiej Ziemi. Zmiany w tej kwestii mają być stopniowe.
Źródło: CNET