
Powodem "degradacja kulturowa"
Aplikacja TikTok cieszy się olbrzymią popularnością. Posiada ona ponad pół miliarda aktywnych użytkowników, a influencerzy - także z Polski - zdobywają miliony fanów. Generuje to ogromne przychody. Dla największych polskich TikTokerów kwota kilkudziesięciu tysięcy złotych na miesiąc to nic specjalnego. Jest jednak druga, ciemniejsza strona TikToka - nieodpowiednie treści, także te erotyczne. I to właśnie z tego powodu w indyjskiej polityce pojawiają się głosy sugerujące zakazania aplikacji w kraju.
Zobacz również: TikTok rośnie w siłę - aplikacja pobierana chętniej od Facebooka
Według części polityków z Indii TikTok doprowadza do udziału w aktach degradacji kulturowej nastolatków i młodych dorosłych. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że aplikacja zostanie zakazana już wkrótce w Tamil Nadu (jednym z 29 stanów Indii) na wniosek M. Manikandan - ministra technologii informatycznych w tym stanie. Sam pomysł zgłosił jeden z polityków Tamil Nadu - Thamimun Ansari - który mówi: "Poruszyłem kwestię przekazaną mi przez pracowników opieki społecznej, że aplikacja mobilna (TikTok) działa jako platforma dla gorących debat przeciwnych prawu i porządkowi i udostępnia materiały o charakterze jednoznacznie seksualnym".
Oczywiście rozprzestrzenianie się szkodliwych treści w aplikacji o tak ogromnej liczbie użytkowników nie jest niczym nowym. Użytkownicy wiele razy mogli natknąć się na treści rasistowskie, antysemickie czy erotyczne. Ale dlaczego akurat Indie mają z tym problem? Ponieważ to największe państwo demokratyczne na świecie posiada na TikTok bazę ponad 20 milionów aktywnych użytkowników. W grudniu 2018 roku w kraju tym 36 nastolatków przyznało, że doświadcza cybeprzemocy w serwisie, a jedna osoba podobno popełniła samobójstwo z nią związane.
Zobacz również: Tik Tok rośnie w siłę dzięki uruchomionej po cichu wersji Lite
Przedstawiciel TikTok zapowiedział już powołanie pracowników z siedzibą w Indiach, którzy mają wspierać lokalne organy ścigania w przypadku natknięcia się na niedozwolone treści. Ponadto zapewnia on, że firma posiada sposoby, które mają chronić użytkowników przed niechcianymi treściami. Jest to między innymi łatwy mechanizm raportowania, który pozwoli użytkownikom i władzom szybko zgłaszać treści, które nie powinny się w serwisie pojawiać.
Jeśli rząd nie zaakceptuje pomysłu zakazu aplikacji, jej przeciwnicy będą próbowali znaleźć lepsze rozwiązania prawne.
Zobacz również: Twórcy aplikacji pokroju TikTok będą odpowiadać za treści wrzucane przez użytkowników przed chińskim rządem
Źródło: The Next Web
Zobacz również: Tik Tok rośnie w siłę dzięki uruchomionej po cichu wersji Lite
Przedstawiciel TikTok zapowiedział już powołanie pracowników z siedzibą w Indiach, którzy mają wspierać lokalne organy ścigania w przypadku natknięcia się na niedozwolone treści. Ponadto zapewnia on, że firma posiada sposoby, które mają chronić użytkowników przed niechcianymi treściami. Jest to między innymi łatwy mechanizm raportowania, który pozwoli użytkownikom i władzom szybko zgłaszać treści, które nie powinny się w serwisie pojawiać.
Jeśli rząd nie zaakceptuje pomysłu zakazu aplikacji, jej przeciwnicy będą próbowali znaleźć lepsze rozwiązania prawne.
Zobacz również: Twórcy aplikacji pokroju TikTok będą odpowiadać za treści wrzucane przez użytkowników przed chińskim rządem
Źródło: The Next Web