Prawie 40% Amerykanów doświadczyło nękania i mowy nienawiści w sieci

Mowa nienawiści i nękanie w sieci to bardzo powszechne zjawisko, z którym próbuje się walczyć praktycznie od upowszechnienia portali społecznościowych. Problem jednak nie tylko nie znika, lecz przybiera na sile. Najnowsze badania wykazały bowiem, że około 37 procent Amerykanów miało do czynienia z poważnym nękaniem online oraz padło ofiarą mowy nienawiści w 2018 roku (prawie że dwukrotny wzrost w stosunku do roku poprzedniego).

Chodzi tutaj o badanie przeprowadzone przez YouGov na zlecenie Anti-Defamation League biorące pod uwagę 1134 mieszkańców Stanów Zjednoczonych w różnym wieku, o różnej płci, narodowości czy orientacji seksualnej. Tak więc przykładowo kobiety i przedstawiciele mniejszości etnicznych oraz narodowych zgłosiły liczne przypadki hejtu oraz dyskryminacji ze względu na właśnie płeć czy pochodzenie.

Najwięcej przypadków nękania i ogólnego prześladowania doświadczyły osoby LGBT, bo aż 63%. Mową nienawiści zostali dotknięci również muzułmanie (35 procent), Latynosi (30 procent), Afroamerykanie (27 procent), wspomniane już kobiety (24 procent), Azjaci (20 procent) oraz Żydzi (16 procent).

Najliczniejszy odsetek szykan odbywał się za pośrednictwem Facebooka, bo aż 56%. Dalej znajduje się Twitter (17 procent), YouTube (17 procent), Instagram (16 procent) oraz WhatsApp (13 procent). Co więcej, aż 47 procent oglądających transmisje na żywo za pośrednictwem Twitcha spotkało się z nieuzasadnionymi przezwiskami.

Oczywiście – opisanego badania nie można i nie powinno brać się za niezbity dowód, że platformy społecznościowe deprawują młodych ludzi, a Internet to przekleństwo naszych czasów. Pod uwagę wzięto bowiem jedynie blisko 1000 osób, co jest zaledwie kroplą w morzu użytkowników sieci. Nie zmienia to jednak faktu, iż mowa nienawiści i nękanie w Internecie to powszechny problem i niestety coraz bardziej nabiera na sile.

Źródło: Engadget