Tego dowiedzieć się możemy z dość obszernej notatki opublikowanej przez założyciela portalu. Skierowana jest ona przede wszystkim do całej społeczności Facebooka i coraz bliższym relacjom, jakie udaje się dzięki platformie stworzyć:
„W roku 2018 moim osobistym wyzwaniem było skoncentrowanie się na najważniejszych kwestiach, z jakimi boryka się nasza społeczność – zapobiegania interwencjom wyborczym, powstrzymanie szerzenia się mowy nienawiści i dezinformacji, upewnianie się, że ludzie mają kontrolę nad rzeczami, które publikują oraz zapewnienie takiego miejsca, gdzie ludzie mogą poprawić swoje samopoczucie. Jestem niezwykle dumny z postępów jakie poczyniliśmy w każdym z tych obszarów.”
Mark Zuckerberg zaznaczył w swojej wypowiedzi, że usprawnienie mechanizmów czy zatrudnienie setek tysięcy osób nie jest jednoznaczne ze stworzeniem idealnej społeczności. Zawsze znajdzie się nieodpowiednia treść, która nie zostanie wykryta przez osoby czy logarytmy się tym zajmujące. Twórca Facebooka chwali się także konkretnymi osiągnięciami z 2018 roku:
„W celu zapobiegania zakłóceniom w wyborach, udoskonaliliśmy nasze systemy identyfikacji fałszywych kont i skoordynowanych kampanii informacyjnych. Nawiązaliśmy współpracę z kontrolerami faktów w krajach na całym świecie, aby zidentyfikować dezinformacje i zmniejszyć jej rozpowszechnianie. Stworzyliśmy nowy standard przejrzystości reklam oraz ustanowiliśmy niezależną komisję badań wyborów, aby badać zagrożenia. Nawiązaliśmy także współpracę z rządami i organami na całym świecie. Stworzyliśmy również systemy sztucznej inteligencji, które automatycznie identyfikują i usuwają treści związane z terroryzmem, mową nienawiści i innymi, zanim ktokolwiek je zobaczy. Systemy te usuwają 99% nieodpowiednich postów.”
CEO stwierdził, że wiele przez ten rok się nauczył i wie jakie popełnił błędy. Świadomość porażek i sukcesów ma sprawić, że kolejne dwanaście miesięcy będzie jeszcze lepsze.
Źródło: Facebook