Google szykuje ocenzurowaną wyszukiwarkę dla Chin

acyganekSkomentuj
Google szykuje ocenzurowaną wyszukiwarkę dla Chin
{reklama-artykul}
Nie od dziś Chiny znane są z cenzurowania internetu oraz ograniczania wolności słowa – to jednak na tyle chłonny rynek, że wielkim koncernom technologicznym po prostu nie kalkuluje się jego pomijanie. Wie o tym doskonale Google, które chce zrobić wszystko, by wyszukiwarka w jak najpełniejszej roli powróciła do Państwa Środka. Szkopuł w tym, że budzi to pewne wątpliwości.

Koncern z Mountain View pracuje na projektem Dragonfly – specjalną wyszukiwarką, która będzie w stanie pominąć w wynikach strony poświęcone prawom człowieka, religii, protestom oraz demokracji. Wszystkie te tematy są w Chinach wyjątkowo drażliwe z punktu widzenia władzy, a zrezygnowanie z ich wyświetlania może stanowić szansę dla wykorzystania tego narzędzia przez zwykłych internautów. 

chinygoogle
Prace nad Dragonfly trwają już od końca 2017 roku – jego premiera ma odbyć się w ciągu 6-9 miesięcy, oczywiście po uprzednim zatwierdzeniu przez Partię. Wyszukiwarka jest ponoć bardzo prosta w obsłudze i w szybki sposób blokuje portale, które są powiązane z wpisywanymi słowami-kluczami zabronionymi przez tamtejszych cenzorów. Do takich stron należą chociażby witryny poczytnych dzienników New York Times oraz The wall Street Journal.

Z jednej strony trzeba zrozumieć Google, które próbuje w pełni powrócić na rynek azjatycki w kontekście wyszukiwania, z drugiej zaś to działanie na rękę komunistycznego reżimu, który czuje się bardzo pewnie i nikt nie sprzeciwia się jego woli. To smutne, bo nie tak powinny postępować wielkie koncerny technologiczne.

źródło: gsmarena 

Udostępnij

acyganek