Co wzbudza wątpliwości urzędu? Brak wyraźnej zgody konsumenta na uruchomienie dodatkowo płatnych usług. Jak wskazują same nazwy, dwa pierwsze przypadki dotyczą odtwarzania muzyki podczas wykonywania połączenia. „Prenumerata” to natomiast dostęp do informacji i serwisów rozrywkowych.
Co ważne, przez okres promocyjny korzystanie z usług jest darmowe. Później T-Mobile zaczyna jednak naliczać opłaty. UOKiK kwestionuje praktykę polegającą na braku uzyskania wyraźnej zgody konsumentów na dodatkowo płatne usługi.
Jak czytamy na stronie urzędu, takie działanie może stać w opozycji do ustawy o prawach konsumenta, gdyż przedsiębiorca ma obowiązek uzyskania wyraźnej zgody konsumenta na każdą dodatkową płatność.
T-Mobile aktywuje ofertę podczas zawarcia umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych lub po doładowaniu konta. Jeżeli klient z niej nie zrezygnuje, naliczane są dodatkowe opłaty mimo faktu, że nie był proszony o zgodę na takie płatności.
Jakie mogą być konsekwencje dla operatora w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości? Prezes urzędu może zakazać stosowania wspomnianych praktyk, a także nałożyć karę w wysokości 10% obrotu osiągniętego w roku poprzedzającym nałożenie kary. Straty mogą być zatem całkiem spore.
Źródło: UOKiK